Kościół boi się, że pod rządami Baracka Obamy Stany Zjednoczone przestaną być sojusznikiem Watykanu w walce z moralnym relatywizmem Zachodu - informuje Gazeta Wyborcza.
Większość amerykańskich katolików głosowała na Baracka Obamę, ale na korytarzach Kurii Rzymskiej coraz częściej nazywa się go "amerykańskim Zapatero" - czytamy w artykule.
Bp Raymond Burke już przed dwoma miesiącami publicznie ogłosił, że Demokraci zamieniają się w "partię śmierci". Po zwycięstwie Obamy Watykan obawia się, że zamieni on Biały Dom w ostoję relatywizmu.
- Jeśli będzie zachęcał do badań nad dorosłymi komórkami macierzystymi, przyklaśniemy mu, ale jeśli chciałby wznowić dyskusję o embrionach, to nie będziemy z nim. Nigdy nie można poświęcić jednej osoby dla szukania leków dla innych - mówił kard. Javier Lozano Barragan, szef Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.
- Wypowiedź kard. Barragana jest niespotykanie ostra jak na język kardynałów. Ociera się o brutalność. To początek "wojny prewencyjnej" w sprawie bioetyki - cytuje Gazeta wypowiedzi watykanistów.
Kolejnym punktem, który będzie przyczyną sporu, jest przerywania ciąży.
Zdaniem wielu komentatorów amerykańscy biskupi nie zamierzają jednak iść na konfrontację tak ostrą jak spór hiszpańskiego episkopatu z rządem Zapatero. - Przyszły wiceprezydent Joe Biden jest rzecznikiem aborcji, ale nie odmówię mu komunii świętej - mówił bp Francis Malody z diecezji Wilmington, skąd pochodzi Biden.
Barack Obama dzwonił wczoraj do Benedykta XVI, ale - jak poinformował Watykan - rozmowa nie dotyczyła kwestii bioetycznych
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.