Miłość do Boga i człowieka ma centralne znaczenie zarówno w islamie jak chrześcijaństwie. Zwrócił na to uwagę Papież, przyjmując uczestników kończącego się dziś w Watykanie seminarium: „Miłość Boga, miłość bliźniego - godność osoby ludzkiej i wzajemny szacunek".
Zorganizowało je Forum Katolicko-Muzułmańskie, utworzone przez Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego i sygnatariuszy listu otwartego 138 przywódców islamskich do duchowych zwierzchników chrześcijan z 13 października 2007 r. Seminarium to było kolejnym krokiem na drodze ku lepszemu zrozumieniu wyznawców obu religii w ramach innych regularnych spotkań rozwijanych przez Stolicę Apostolską z różnymi grupami muzułmańskimi – podkreślił Benedykt XVI. Przypomniał on, że według tradycji chrześcijańskiej Bóg jest Miłością. Boża miłość objawiła się w pełni w Jezusie Chrystusie, który – pozostając Bogiem – stał się człowiekiem i przyjął naszą ludzką naturę. Choć muzułmanie i chrześcijanie w kwestiach dotyczących Boga mają odmienne podejścia – powiedział Ojciec Święty – możemy i musimy być czcicielami jedynego Boga, który kocha każdego człowieka.
„Z zadowoleniem dowiedziałem się, że na tym spotkaniu byliście w stanie zająć wspólne stanowisko o potrzebie pełnej czci Boga i bezinteresownej miłości do bliźnich, zwłaszcza ubogich i potrzebujących – mówił Papież. – Winniśmy współpracować w szerzeniu autentycznego respektowania godności osoby i podstawowych praw człowieka, choć nasze wizje antropologiczne i teologie uzasadniają to w inny sposób. Rozległe jest pole, na którym możemy współdziałać w obronie i wdrażaniu wartości moralnych należących do naszego wspólnego dziedzictwa. Mam nadzieję, że fundamentalne prawa człowieka – jak godność każdej istoty ludzkiej i obrona życia, które tak dla chrześcijan jak muzułmanów jest święte – będą strzeżone w każdym narodzie. Przywódcy polityczni i religijni mają obowiązek zapewnić swobodne korzystanie z tych praw w pełnym poszanowaniu dla wolności sumienia i wolności religii każdego”.
Papież wskazał, że niedopuszczalne i nieuzasadnione są powtarzające się do dziś prześladowania ludzi religijnych, tym bardziej godne potępienia, gdy prowadzone w imię Boga. Chrześcijanie i muzułmanie winni słowem i zwłaszcza czynem ukazywać, że przesłaniem obu tych religii jest zgoda i wzajemne zrozumienie. „Jest to istotne, by nie osłabiać wiarygodności nie tylko naszego dialogu, ale w ogóle naszych religii” – dodał Benedykt XVI.
Podajemy również relację KAI:
Możemy i musimy być wyznawcami jednego Boga - powiedział Benedykt XVI do uczestników kończącego się dziś w Rzymie pierwszego sympozjum, zorganizowanego przez Forum Katolicko-Muzułmańskie. Zostało ono powołane wspólnie przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz przedstawicieli 138 sygnatariuszy listu otwartego muzułmanów do chrześcijańskich przywódców, noszącego datę 13 października 2007 r.
Papież podkreślił, że spotkanie to jest wyraźnym znak wzajemnego szacunku i pragnienia, by słuchać się nawzajem. Powiedział, że towarzyszące seminarium ogromne zainteresowanie to bodziec, by uczynić wszystko, ażeby refleksje i wszystkie pozytywne wydarzenia, jakie wynikają z dialogu między chrześcijanami i muzułmanami nie ograniczyły się do małych grup ekspertów i naukowców, lecz jako cenne dziedzictwo służyły wszystkim i przynosiły owoce w codziennym życiu.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.