Pius XII spacerował po Ogrodach Watykańskich codziennie, bez względu na pogodę, przez godzinę i w tym samym miejscu (w pobliżu muru).
Paweł VI wolał ogród na dachu Pałacu Apostolskiego. Pius XI jeździł po ogrodach samochodem, dlatego wyasfaltował wiele ścieżek. „Jan Paweł II, jak przystało na sportsmena, przemierzał je żwawo na piechotę, przynajmniej do zamachu w 1981 roku”. A Leon XIII zorganizował tam małe ZOO. Wiadomościami tymi dzieli się z „L'Osservatore Romano” szef watykańskich ogrodników Elio Cortellessa, który pracuje tam już 35 lat.
W wywiadzie dla dziennika Stolicy Apostolskiej potwierdza on, że Benedykt XVI „często odwiedza ogrody, by modlić się w spokoju i pięknie tego miejsca”. Jest ono, dodaje, harmonijnym połączeniem „natury i ludzkiego geniuszu, roślinności i zabytków: wśród różnorodności roślin i widoków przeplatają się budynki, posągi, fontanny, elementy pochodzące z wykopalisk i dzieła nowoczesne – od pozostałości po starożytnych sarkofagach po fragment muru berlińskiego – które tworzą niepowtarzalną architekturę”.
„Wartością dodatkową, jeśli tak można to ująć, jest fakt, że składają się na miejsce wypoczynku i medytacji papieża” – podkreśla szef watykańskich ogrodników. Przypomina on, że początki Ogrodów Watykańskich sięgają Mikołaja III, który przeniósł rezydencję papieży z Lateranu do Watykanu. Nic jednak nie zachowało się z tamtych czasów, gdyż na ich miejscu wzniesiono pałac Belvedere; obecne ogrody powstały w roku 1929.
Nie zmienia to faktu, że najstarsze drzewa liczą sobie po kilkaset lat: dwie pinie w pobliżu pałacyku Piusa IV, gdzie ma swoją siedzibę Papieska Akademia Nauk, „nie mają mniej, niż sześćset lat”, a rosnące obok „imponujące cedry libańskie zasadzono trzysta czy czterysta lat temu”. Najstarsze są jednak dwa drzewka oliwne, ofiarowane Janowi Pawłowi II z okazji Niedzieli Palmowej w 2000 roku, które mają „prawie tysiąc lat”.
W Ogrodach watykańskich występuje „około 300 gatunków roślin i 6500 egzemplarzy, które zostały zmierzone i skatalogowane”. Większość wyrosła na miejscu, ale są także rośliny sprowadzone z innych krajów, ofiarowane papieżowi przy rozmaitych okazjach. Na przykład drzewko oliwne z Izraela, posadzone w 1995 roku na pamiątkę nawiązania przez ten kraj stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską.
W Ogrodach Watykańskich żyją także zwierzęta. „To bardzo szczególna fauna, nadspodziewanie rozmaita, ponieważ może tam żyć w całkowitym spokoju. Są to przede wszystkim ptaki: pospolite, ale także bardzo rzadkie gatunki, jak dzięcioły i dudki... Są żaby, ropuchy, zaskrońce. Kiedyś, w okolicy lasku, można było spotkać wiewiórki i lisy. Są także i koty, najpopularniejsze zwierzęta w obrębie watykańskich murów”. Jest tam także niewielki ogród warzywny, „w pobliżu klasztoru Mater Ecclesiae”, który „zaspokaja codzienne potrzeby papieża”. „Uprawia się tam warzywa i owoce: w sposób ekologiczny, oczywiście, ponieważ nie używamy środków chemicznych”, zapewnia szef watykańskich ogrodników Elio Cortellessa.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.