Nie Benedykt XVI, lecz już jego następca wyniesie na ołtarze Piusa XII, uważa watykanista „Corriere della Sera" Luigi Accattoli.
Komentując ostatnią polemikę na temat możliwości beatyfikacji papieża Pacellego, Accattoli stwierdza, że Joseph Ratzinger znalazł się w niewygodnej sytuacji, polemika ta dotyczy bowiem domniemanej sympatii Piusa XII do narodu niemieckiego, co dla niektórych oznacza, że był on „papieżem Hitlera”.
Zdaniem watykanisty największego włoskiego dziennika, Benedykt XVI uważa, że zalecana przez niego „rewizja historyczna” wymaga jeszcze jakiegoś czasu. „Podobnie jak Paweł VI i Jan Paweł II ich następca broni pamięci Piusa XII, ale – jak o tym świadczy wczorajsze oświadczenie rzecznika Watykanu, potrzebna jest jeszcze pogłębienie i refleksja” – napisał Accattoli i dodaje: „Wypada więc czekać, na pewno kilka lat. Polemika osłabnie i wówczas można będzie kontynuować, albo może przyjdzie inny papież, któremu Benedykt XVI już teraz pozostawia ostateczną decyzję”.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.