O oczekiwania związane z pielgrzymką Benedykta XVI do Stanów Zjednoczonych Radio Watykańskie zapytało kard. Francisa George'a. Arcybiskup Chicago jest zarazem przewodniczącym episkopatu USA.
Kard. George: W Stanach Zjednoczonych jest ogromne zainteresowanie. Gdziekolwiek spotykałem się z ludźmi, zawsze mi mówili, że będą się modlić w intencji Ojca Świętego podczas jego wizyty w naszej ojczyźnie. Oczekiwania wzmagają media, pisząc wiele o tym wydarzeniu. Jestem pewien, że poświęcą sporo miejsca wizycie Papieża.
- Wiemy, że Benedykt XVI bacznie obserwuje problemy i wyzwania Kościoła w Europie. Na ile rozumie on i docenia idee a także troski katolików amerykańskich?
Kard. George: Sądzę, że Papież je docenia i rozumie. Dobrze wie, że model dokonującej się u nas laicyzacji bardzo się różni od europejskiego, gdyż nasza historia jest inna. Benedykt XVI jest historykiem. Z pewnością rozumie istniejące różnice i docenia rolę Stanów Zjednoczonych w świecie. Po pierwsze pozytywnie – gdyż jako młody człowiek mógł doświadczyć wyzwolenia swej rodziny spod jarzma reżimu narodowo-socjalistycznego. Z drugiej strony także negatywnie – wiedząc o wszystkich popełnionych przez nas błędach. Jestem przekonany, że będzie interpretował te wydarzenia w świetle wiary apostolskiej i dopomoże nam w pełniejszym ich przemyśleniu niż to czynimy obecnie.
- Cały episkopat USA spotka się z Papieżem w narodowym sanktuarium Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. O jakich najważniejszych sprawach chciałby ksiądz kardynał rozmawiać z Benedyktem XVI?
Kard. George: Po pierwsze, 16 kwietnia przypadają urodziny Ojca Świętego. Złożymy mu życzenia, dziękując Bogu za to, że go nam dał – bo Papież jest dla nas. Jeśli chodzi o tematy, które poruszy, to będą oczywiście dotyczyły tradycji wiary apostolskiej, która jest wyzwaniem dla każdego pokolenia w zmieniającym się świecie: jak najlepiej wytłumaczyć współczesnemu człowiekowi, kim jest Jezus. Ojciec Święty będzie to musiał czynić w kontekście Kościoła poważnie okaleczonego straszliwym grzechem i przestępstwem: nadużyciami seksualnymi wobec nieletnich, których dopuścili się niektórzy duchowni. Benedykt XVI powie może także o ogólnym klimacie społecznym, w którym przychodzi nam głosić Ewangelię: o zagrożeniach dla rodziny, rozpadzie wielu małżeństw, także katolickich, rozumieniu ludzkiej seksualności. Zagadnienia te związane są z tematami, które Papież zawsze poruszał. Obecnie uczyni to jednak w sposób szczególnie nas angażujący, w bardzo jasnych słowach. Potrafi on tak mówić do wszystkich, a dowodzą tego jego dwie pierwsze encykliki. Zostało to przyjęte z pewnym zaskoczeniem, gdyż nieoczekiwanie na pierwszy plan wysunęła się raczej jego myśl niż decyzje, jak miało to miejsce, gdy był prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Myślę, że Ojciec Święty będzie się starał stworzyć warunki sprzyjające przemyśleniu w świetle wiary naszych problemów. Niektóre z nich mają charakter powszechny, inne natomiast dotyczą w sposób szczególny naszego kraju.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.