Duchowni są pewni, że po beatyfikacji papieża Polaka jego relikwie trafią do Krakowa - pisze Rzeczpospolita.
– Na pewno do Krakowa trafią jakieś relikwie pierwszego stopnia, czyli fragmenty ciała. Czy będzie to serce? Zależy, czy pojawi się odpowiednia inicjatywa – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” bp Tadeusz Pieronek, były przewodniczący krakowskiego trybunału ds. beatyfikacji Jana Pawła II.
O tym, że do stolicy Małopolski trafią fragmenty ciała Karola Wojtyły, przekonany jest także dominikanin o. Maciej Zięba. – Naturalną koleją rzeczy jest, że relikwie tego wielkiego mieszkańca Krakowa znajdą się w tym mieście, podobnie jak królowej Jadwigi czy św. Jacka – mówi „Rz”.
Rzecznik archidiecezji krakowskiej ks. Robert Nęcek powiedział KAI, że najbardziej prawdopodobnym miejscem złożenia relikwii jest katedra wawelska.
Wszyscy trzej duchowni zaznaczają, iż z działaniami i decyzjami w tej sprawie należy się wstrzymać do czasu beatyfikacji polskiego papieża.Kiedy może do niej dojść? Po trzech latach od śmierci Jana Pawła II, w rekordowo krótkim czasie, jego proces beatyfikacyjny wkracza w ostatnią, decydującą fazę. Zaledwie w ciągu roku powstał kluczowy, liczący ponad 2,5 tys. stron, dokument procesu – tak zwane positio, czyli opracowanie zebranych materiałów i zeznań świadków. Dokument ten zostanie przekazany Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Zdaniem bp. Pieronka do beatyfikacji Karola Wojtyły może dojść już 16 października, w 30. rocznicę wyboru na Tron Piotrowy.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.