Osłabienie wiary w zmartwychwstanie Jezusa prowadzi do zmniejszenia mocy świadectwa chrześcijan. Na tę zależność Benedykt XVI wskazał w katechezie na audiencji ogólnej. Papież poświęcił ją tajemnicy Zmartwychwstania i nieustannej aktualności tego wydarzenia w życiu Kościoła i świata.
Co roku w „Najświętszym Triduum Chrystusa ukrzyżowanego, umarłego i zmartwychwstałego”, jak nazywa je święty Augustyn, Kościół przemierza w atmosferze modlitwy i pokuty końcowe etapy ziemskiego życia Jezusa: skazanie Go na śmierć, wejście na Kalwarię z krzyżem, Jego ofiarę za nasze zbawienie, złożenie Go w grobie. „Trzeciego dnia” wreszcie Kościół przeżywa Jego zmartwychwstanie: to właśnie jest Pascha – przejście Jezusa ze śmierci do życia, w którym wypełniają się całkowicie dawne proroctwa. Cała liturgia okresu wielkanocnego opiewa pewność i radość ze zmartwychwstania Chrystusa.
Drodzy bracia i siostry, powinniśmy nieustannie odnawiać nasze przylgnięcie do Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego dla nas: Jego Pascha jest także naszą Paschą, albowiem w zmartwychwstałym Chrystusie dana nam została pewność naszego zmartwychwstania. Wiadomość o Jego wskrzeszeniu z martwych nie starzeje się i Jezus jest zawsze żywy i żywa jest Jego Ewangelia. „Wiarą chrześcijan – zauważa św. Augustyn – jest zmartwychwstanie Chrystusa”. Dzieje Apostolskie wyjaśniają to wyraźnie: „Bóg uwierzytelnił Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych” (17, 31). Sama śmierć nie była wystarczająca, by udowodnić, że Jezus prawdziwie jest Synem Bożym, oczekiwanym Mesjaszem. W historii wielu było tych, którzy poświęcili życie za słuszną sprawę i umarli! I pozostali umarli. Śmierć Pana dowodzi ogromnej miłości, z jaką On nas umiłował aż po ofiarowanie się za nas; jednakże tylko Jego zmartwychwstanie jest „pewnym dowodem”, jest pewnością, że to, co On mówi, jest prawdą, która dotyczy także nas, na wszystkie czasy. Wskrzeszając Go, Ojciec Go wysławił. Św. Paweł tak pisze w Liście do Rzymian: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie”(10, 9).
Ważne jest, by powtarzać tę prawdę podstawową dla naszej wiary, której prawdziwość historyczna jest szeroko udokumentowana, nawet jeśli dziś, podobnie jak w przeszłości, nie brakuje tych, którzy na różne sposoby stawiają ją pod znakiem zapytania lub wręcz jej zaprzeczają. Następstwem osłabienia wiary w zmartwychwstanie Jezusa jest osłabienie świadectwa wierzących. Jeżeli bowiem brakuje w Kościele wiary w zmartwychwstanie, wszystko zatrzymuje się, wszystko się rozpada. I przeciwnie, przylgnięcie sercem i umysłem do Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego odmienia życie oraz rozświetla całe istnienie osób i narodów. Czyż nie mamy pewności, że Chrystus zmartwychwstał, aby dodać odwagi, proroczej śmiałości i wytrwałości męczennikom wszystkich czasów? Czyż to nie spotkanie z żywym Jezusem nawraca i porywa tak wielu mężczyzn i kobiet, którzy od początku chrześcijaństwa nie przestają porzucać wszystko, aby iść za Nim i oddawać swe życie na służbę Ewangelii? „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, mawiał apostoł Paweł, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara” (por. 1 Kor 15, 14). Ale zmartwychwstał!
Przesłanie, które słyszymy w tych dniach nieustannie, jest właśnie takie: Jezus zmartwychwstał, jest Żyjący i możemy Go spotkać. Tak jak spotkały go niewiasty, które o świcie trzeciego dnia, nazajutrz po sobocie, udały się do grobu; tak jak spotkali Go uczniowie, zaskoczeni i poruszeni tym, co opowiedziały im niewiasty; tak jak spotkało Go wielu innych świadków w dniach, które nadeszły po Jego zmartwychwstaniu.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.