Watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone przemawiał na trwającym w dniach 22-24 listopada w Rzymie drugim światowym kongresie organizacji katolickich czynnych na polu sprawiedliwości i pokoju. Został on zorganizowany przez Papieską Radę „Iustitia et Pax" i nawiązuje do minionego w tym roku 40-lecia encykliki „Populorum progressio" (z 26 marca 1967 r.).
Kard. Bertone przypomniał, że Paweł VI uwypuklił w niej związek między rozwojem, pojednaniem a współpracą. Wskazał, iż rozwój niemożliwy jest bez autentycznej kultury. Purpurat zwrócił też uwagę na aktualny kryzys współpracy międzynarodowej, związany szerzeniem się korupcji. Ujawnił ponadto, że Jan Paweł II nosił się z zamiarem ogłoszenia encykliki o prawie naturalnym. Chciał je wskazać jako płaszczyznę dialogu ze wszystkimi ludźmi, nie tylko wierzącymi, ale i niewierzącymi.
W rzymskim kongresie organizacji katolickich działających na rzecz sprawiedliwości i pokoju bierze udział z górą 300 delegatów z ponad 80 krajów. Jednym z mówców był 22 listopada indyjski kardynał Telesphore Toppo. Zwrócił on uwagę, że obecnie 17 proc. mieszkańców świata zużywa cztery piąte (80 proc.) zasobów naszego globu. Jedna piąta pozostaje dla „reszty świata” – czyli dla co najmniej 5 mld ludzi.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.