Farmaceuci mają prawo do sprzeciwu sumienia. Pozwala im ono nie uczestniczyć bezpośrednio ani pośrednio w dostarczaniu środków mających wyraźnie nieetyczne cele, takie jak aborcja czy eutanazja. Zwrócił na to uwagę Papież, spotykając się z uczestnikami Międzynarodowego Kongresu Farmaceutów Katolickich.
Benedykt XVI podkreślił, że pełnią oni wobec pacjentów rolę wychowawczą. Mają ich uczyć właściwego stosowania lekarstw, a przede wszystkim zapoznawać z etycznymi konsekwencjami używania pewnych środków medycznych.
„W tej dziedzinie nie można znieczulać sumień, na przykład co do skutków działania molekuł mających na celu uniemożliwienie zagnieżdżenia embriona albo skrócenie ludzkiego życia – powiedział Papież. Farmaceuta ma zachęcać każdego do rozbudzania w sobie człowieczeństwa – tak, aby każda ludzka istota była chroniona od poczęcia aż do naturalnej śmierci, a leki pełniły rolę naprawdę terapeutyczną.
Z drugiej strony nikogo nie można nierozważnie używać jako przedmiotu eksperymentów terapeutycznych. Trzeba je prowadzić z poszanowaniem podstawowych norm etycznych. Każda terapia czy eksperyment musi się dokonywać w perspektywie możliwego polepszenia stanu osoby, a nie jedynie postępu naukowego. Do dobra ludzkości nie można dążyć ze szkodą dla osób, którymi się zajmujemy”.
Papież wskazał też na konieczność solidarności w dziedzinie terapeutycznej. Należy zapewnić dostęp do kuracji i lekarstw pierwszej potrzeby wszystkim warstwom społecznym we wszystkich krajach – a zwłaszcza ludziom najuboższym. Ponadto Ojciec Święty zwrócił uwagę, że młodym ludziom przygotowującym się do zawodu farmaceuty należy zapewnić nie tylko wiedzę techniczną, ale również znajomość kwestii bioetycznych.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.