Szerzenie znajomości myśli Dietricha von Hildebranda może być owocne dla ewangelizacji kultury. Wskazał na to Papież w przesłaniu do uczestników konferencji zorganizowanej (12-13 października) na franciszkańskim uniwersytecie w Steubenville w USA z okazji (minionego 26 stycznia 2007 r.) 30-lecia śmierci tego niemieckiego filozofa i teologa.
Von Hildebrand, nawrócony mając 25 lat, w roku 1914 na katolicyzm pod wpływem Maxa Schelera, sprzeciwiał się otwarcie hitleryzmowi i zmuszony był uciec z III Rzeszy, osiadając ostatecznie w Ameryce. W swych publikacjach zajmował się m.in. posoborowym kryzysem w Kościele, przeciwstawiając się błędnym, liberalnym interpretacjom Soboru Watykańskiego II. Takie jego książki, jak „Koń trojański w mieście Boga” i „Spustoszona winnica”, ukazały się również po polsku.
Konferencję w Steubenville zorganizował działający tam od 2004 r. „Projekt Spuścizny Dietricha von Hildebranda”. Szerzy on znajomość jego myśli zwłaszcza w środowiskach angielskojęzycznych. W spotkaniu wzięło udział 150 uczestników z 8 krajów. W skierowanym do nich przesłaniu Benedykt XVI podkreśla ważny wkład von Hildebranda do chrześcijańskiej filozofii.
Czerpiąc inspirację z tradycji Augustyna i Tomasza, twórczo ją interpretował w kontekście myśli współczesnej. Papież podkreśla potrzebę tego typu filozofii, bez której wiara chrześcijańska popadłaby w fideizm, zapominając o wielkości ludzkiego rozumu dobrowolnie przyjmującego Bożą prawdę.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.