Ks. dr Tadeusz Karkosz z Poznania będzie od 13 lipca nowym rektorem Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie. Dekret w tej sprawie, podpisany przez kardynała Zenona Grocholewskiego, wydała watykańska Kongregacja Wychowania Katolickiego.
Jak podkreślił ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik kurii arcybiskupiej w Poznaniu, ta nominacja jest wyróżnieniem dla całej archidiecezji poznańskiej.
„Powołanie ks. Karkosza jako kapłana archidiecezji poznańskiej na stanowisko rektora Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie jest dla nas ogromnym wyróżnieniem. Trzeba też wspomnieć, że w latach 60’ i 70’ rektorem Polskiego Kolegium w Rzymie był też ksiądz z archidiecezji poznańskiej, ks. Bolesław Wyszyński” – powiedział ks. Maciej Szczepaniak
Kadencja rektora kolegium trwa sześć lat. Ks. Karkosz zastąpi na tym stanowisku ks. Marka Stępnia. W Papieskim Kolegium Polskim w Rzymie mieszkają polscy księża studiujący na rzymskich uczelniach.
Początki Kolegium Polskiego w Rzymie sięgają XVI wieku. Zostało ono utworzone 1 września 1582 r. za sprawą i staraniem św. Filipa Neri. Cztery lata później zostało zamknięte z przyczyn finansowych. Reaktywował je król Jan Kazimierz w 1653 r. z pieniędzy, jakie odziedziczył po swoim ojcu. W kolegium św. Brygidy mieszkali polscy i szwedzcy klerycy, a o przyjmowaniu alumnów decydował sam król. Po jego śmierci patronat nad instytucją przejęła królowa szwedzka Krystyna, która zaprzestała przyjmowania do kolegium Polaków.
Ponownie Kolegium Polskie reaktywowano w 1866 roku za sprawą ks. Piotra Semenenki. Mieściło się ono początkowo przy Forum Romanum, następnie w klasztorze maronitów poniżej Kwirynału. W 1936 roku przeniosło się do obecnej siedziby na Awentynie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.