Prezydent George W. Bush będzie rozmawiał z papieżem Benedyktem XVI o "irackim problemie - zapowiada kard. Tarciso Bertone. Watykański sekretarz stanu powiedział, że podczas przewidzianej na 9 czerwca wizyty w Watykanie, amerykańskiego prezydenta kwestia ta będzie, obok "Bliskiego Wschodu i najważniejszych problemów etycznych", jednym z głównych tematów spotkania.
W wywiadzie dla dziennika "Avvenire" kard. Bertone przypomniał, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest jednym z polityków, którzy odznaczyli się "inicjatywami w sprawie ochrony życia od chwili jego poczęcia".
Równocześnie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej przypomniał ciągle pogarszającą się sytuację chrześcijan w Iraku i nieprzestrzeganie w tym kraju wolności religijnej.
W tym samym wywiadzie Bertone potwierdził, że wkrótce ukażą się dwa oczekiwane dokumenty papieskie: list do katolików w Chinach, którego treść została już zatwierdzona i który znajduje się w fazie tłumaczeń oraz "motu proprio" dotyczące Mszy Trydenckiej. Jak powiedział sekretarz stanu, "papież jest osobiście zainteresowany publikacją tego tekstu". Towarzyszyć mu będzie list wyjaśniający do wiernych. "Benedykt XVI ufa, że jego decyzja przyjęta zostanie spokojnie" - dodał kard. Bertone.
George W. Bush będzie przebywać z wizytą we Włoszech w najbliższą sobotę 9 czerwca, bezpośrednio po szczycie najbogatszych państw świata i Rosji G8 w Heiligendamm, koło Rostocku, w północno-wschodnich Niemczech, w dniach 6-8 czerwca.
Podczas wizyty we Włoszech prezydent USA spotka się z premierem Romano Prodim i prezydentem Georgio Napolitano. Przeciwko jego wizycie protestować zamierzają ruchy pacyfistyczne, związki zawodowe i partie lewicowe, nie zgadzające się z amerykańską polityk Iraku i Afganistanie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.