Odczuwamy głęboki szacunek do osoby Benedykta XVI przede wszystkim dlatego, że jest on znanym teologiem, broniącym tradycyjnych wartości chrześcijańskich i że jest pokornym chrześcijaninem - powiedział KAI ks. Igor Wyżanow z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP).
Duchowny pracuje w Wydziale Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, gdzie odpowiada za stosunki z nieprawosławnymi Kościołami i wyznaniami chrześcijańskimi.
Jego zdaniem, te właśnie cechy papieża - przywiązanie do tradycji i pokora, a także dążenie do poprawy stosunków z prawosławiem - bardzo imponują RKP. Ks. Wyżanow przypomniał, że Benedykt XVI już z chwilą objęcia najwyższego urzędu w Kościele katolickim uznał gotowość do ożywienia kontaktów ekumenicznych za jeden z priorytetów swego pontyfikatu. "Tego rodzaju oświadczenia można oceniać tylko pozytywnie" - podkreślił w rozmowie z KAI przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego.
Zaznaczył następnie, że miał już wcześniej okazję bezpośredniego kontaktu z kard. Josephem Ratzingerem i czytał jego książki. "Na mnie osobiście jego prace teologiczne wywarły bardzo dobre wrażenie" - oświadczył duchowny prawosławny. Dodał, że w ub.r. wydano w Rosji przekład książki obecnego papieża "Wstęp do chrześcijaństwa" z przedmową metropolity smoleńskiego i kaliningradzkiego Cyryla, "co samo w sobie jest znakiem uznania teologicznych zasług papieża".
Benedykt XVI "jest bardzo szczerym, bardzo głęboko wierzącym człowiekiem, poważnie podchodzącym do swego zadania, a przy tym człowiekiem bardzo pokornym" - stwierdził na zakończenie swej wypowiedzi ks. Wyżanow. Zwrócił uwagę, że prawosławne pojęcie "pokory" (smirienie) bardzo pasuje do obecnego papieża, "a to wywołuje tylko korzystne emocje".
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.