Pragniemy zachęcić wszystkich do zachowania wszędzie, także na emigracji, postawy chrześcijanina, katolika i Polaka, świadomego swojej godności i obowiązków - napisali polscy biskupi w liście o duszpasterstwie emigracji odeczytywanym w kościołach w niedzielę 21 stycznia br.
Zmiana systemu politycznego po 1989 r. obudziła wiele nadziei, które, niestety, nie zostały zrealizowane. Także po włączeniu Polski w struktury Unii Europejskiej w 2004 r., bezrobocie i niewystarczające zarobki, wywołały nową falę emigracji, zwłaszcza ludzi młodych, w poszukiwaniu pracy i lepszych zarobków na Zachodzie. Trwa ona nadal i stała się dla kraju bardzo poważnym i niepokojącym problemem społecznym i ekonomicznym, choć Polacy, mający dobre wykształcenie zawodowe, są często na Zachodzie poszukiwani i cenieni. W rezultacie wspomnianych wyżej fal emigracji ok. 15 milionów osób na świecie przyznaje się obecnie do polskiego pochodzenia. Jest to część narodu polskiego poza granicami Polski.
Zjawisko masowej emigracji lub nawet jedynie czasowej migracji, pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje rodzinne, społeczne i ekonomiczne dla całego kraju. Dlatego wymaga przemyślanych działań władz państwowych, organizacji społecznych i Kościoła.
Praca duszpasterska polskich kapłanów na emigracji
Opuszczenie ojczystego kraju, niezależnie od jego przyczyn, jest zawsze swego rodzaju dramatem, który emigrant uświadamia sobie dopiero wówczas, gdy staje wobec trudnego problemu dostosowania się do życia w nowych, bardzo często niełatwych warunkach. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera korzystanie z opieki religijnej w ojczystym języku. Dlatego emigrantom z Polski w każdym okresie towarzyszyli kapłani diecezjalni i zakonni oraz siostry zakonne. Parafie i inne placówki duszpasterskie stawały się dla wychodźców bezcennym, moralnym oparciem. Powstawały przy nich różnego rodzaju stowarzyszenia i organizacje oraz szkoły polskie. W wielu krajach polskie parafie i misje duszpasterskie są wciąż jedynymi ośrodkami polskiej tożsamości i kultury. Ich zasługi na tym polu są ogromne.
Po II wojnie światowej przez ponad 50 lat działał w Rzymie Centralny Ośrodek Duszpasterstwa Emigracji, założony przez abpa Józefa Gawlinę, prowadzony następnie przez ks. biskupa Władysława Rubina, późniejszego kardynała i ks. abpa Szczepana Wesołego. Jego celem było zapewnienie opieki duszpasterskiej rozsianym po całym świecie Polakom i Polonii. Biskupi polscy starali się o obecność kapłanów wśród Rodaków pracujących na terenie NRD, Związku Sowieckiego, Iraku, Libii, czy w Egipcie.
Na emigracji Polacy budowali kościoły i kaplice, troszczyli się o sprowadzenie i utrzymanie kapłanów, wspierali czynnie dążenia Rodaków w Ojczyźnie do wolności. Byli też pośrednikami w dialogu między kulturą polską i innych narodów. Ośrodki duszpasterskie spełniały rolę zwornika jednoczącego w wierze katolickiej, kulturze i obyczajowości polskiej. Ponad tysiąc parafii i świątyń, zbudowanych w różnych krajach przez naszych Rodaków, świadczy o tym, że na emigracji odznaczali się oni przywiązaniem do Kościoła, widocznym w uczestniczeniu we Mszy św. i przyjmowaniu Sakramentów św. Kolejne pokolenia, nie znając już często języka polskiego, pozostają wierne pięknym, polskim tradycjom religijnym, pieśniom i modlitwom w języku ojców. Polska parafia, czy misja jest nadal czynnikiem i miejscem jednoczącym oraz centrum troski o polską szkołę i edukację młodego pokolenia.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.