Audiencja środowa: W Betlejem każdy człowiek odkrywa, że jest kochany

W Betlejem każdy człowiek odkrywa, że jest bezinteresownie kochany przez Boga - mówił Benedykt XVI podczas pierwszej w tym roku audiencji generalnej w Watykanie.

W dzisiejszej audiencji wzięło udział między innymi kilka chórów z różnych krajów oraz liczna grupa włoskich skautów. Na zakończenie audiencji Papież zwracając się do młodych życzył, aby umieli oni postrzegać każdy dzień jako dar Boga. Obecnych na audiencji nowożeńców Papież zachęcał: "Naśladując Świętą Rodzinę z Nazaretu budujcie każdego dnia autentyczną jedność w miłości".

Na zakończenie Benedykt XVI wraz z wiernymi odmówił modlitwę Ojcze nasz i udzielił wszystkim apostolskiego błogosławieństwa.

Publikujemy cały tekst przemówienia Ojca Świętego:

Drodzy bracia i siostry,

Dziękuję za wasze uczucia. Wszystkim wam życzę Dobrego Roku! Ta pierwsza audiencja ogólna w nowym roku odbywa się jeszcze w nastroju Bożego Narodzenia, który zachęca nas do radości z narodzin Odkupiciela. Przychodząc na świat Jezus obficie obdarzył ludzi darami dobroci, miłosierdzia i miłości. Jak gdyby odczytując uczucia ludzi wszystkich czasów, apostoł Jan zauważył: "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi" (1 J 3,1). Każdy, kto zatrzymuje się na medytację przed Synem Bożym, leżącym bezbronnie w szopce, musi odczuwać zaskoczenie z powodu tego wydarzenia, po ludzku niewiarygodnego; musi podzielać zdumienie i pokorne oddanie Maryi Panny, którą Bóg wybrał na Matkę Odkupiciela właśnie ze względu na Jej pokorę. W Dzieciątku z Betlejem każdy człowiek odkrywa bezinteresowną miłość Boga; w świetle Bożego Narodzenia objawia się każdemu z nas nieskończona dobroć Boga. W Jezusie Ojciec niebieski zapoczątkował nowe związki z nami; uczynił nas "dziećmi w tym samym Synu". I właśnie do rozważania tej rzeczywistości zachęca nas w tych dniach św. Jan bogactwem i głębią swego słowa, którego fragmentu wysłuchaliśmy.

Umiłowany Apostoł Pański podkreśla, że dziećmi "jesteśmy rzeczywiście" (1 J 3,1): nie jesteśmy tylko stworzeniami, ale jesteśmy dziećmi; tym samym Bóg jest blisko nas i w ten sposób przyciąga nas do siebie w chwili swego wcielenia, stając się jednym z nas. A zatem naprawdę należymy do rodziny, której Ojcem jest Bóg, ponieważ Jezus, Syn Jednorodzony, przyszedł, aby rozbić pośród nas swój namiot, namiot swego ciała, aby zgromadzić wszystkie narody w jednej rodzinie, rodzinie Boga, należącej rzeczywiście do Istoty Bożej, narody zjednoczone w jeden lud, w jedną rodzinę. Przyszedł, by ukazać nam prawdziwe oblicze Ojca. I jeśli obecnie używamy słowa Bożego, nie chodzi już o rzeczywistość poznaną jedynie z daleka. Znamy oblicze Boga: jest to oblicze Syna, przybyłego po to, aby przybliżyć nam, ziemi, rzeczywistość niebiańską. Pisze św. Jan: "W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował" (1 J 4,10). W okresie Bożego Narodzenia rozbrzmiewa na całym świecie proste i przejmujące przesłanie: "Bóg nas kocha". "My miłujemy Boga - powiada św. Jan - ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował" (1 J 4,19). Tajemnica ta powierzona została już naszym rękom, abyśmy, doświadczając Bożej miłości, żyli wychyleni ku rzeczywistości nieba. I to, dodajmy, jest również zadaniem tych dni: żyć prawdziwie w wychyleniu ku Bogu, szukając przede wszystkim Królestwa i jego sprawiedliwości, mając pewność, że reszta, cała reszta zostanie nam dodana (por. Mt 6,33). Wzrastaniu tej świadomości pomaga nam duchowa atmosfera świąt Bożego Narodzenia.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg