Główny dworzec kolejowy Wiecznego Miasta - Roma Termini - nosi od 23 grudnia imię Jana Pawła II. Informują o tym dwie pionowe tablice wysokości prawie 12 m z napisem: „Stazione Termini - Giovanni Paolo II".
Wznoszą się one w najbardziej uczęszczanych punktach stacji. Zostały odsłonięte z udziałem burmistrza Rzymu Waltera Veltroniego oraz kardynałów Camillo Ruiniego – wikariusza generalnego diecezji rzymskiej – i Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu jako młody salezjanin studiujący w Rzymie mieszkał blisko stacji i był nawet kapelanem dworcowej kaplicy.
„Przypomnę przede wszystkim pewne wydarzenie, którego byłem świadkiem. W roku 1962 na rozpoczynający się Sobór Watykański II przyjechał do Rzymu nie tak dawno zwolniony z więzienia kard. Stefan Wyszyński razem z młodym bp. Karolem Wojtyłą. Gdy przybyli na Stację Termini, oczekiwał ich wielki tłum. Kiedy pociąg zatrzymał się, Prymas wyjrzał przez okno. Wzruszenie było powszechne, kolejarze i pasażerowie zatrzymywali się. Pamiętam, że jakaś pani wręczyła mu bukiet róż. Kardynał pobłogosławił wszystkich, potem wysiadł razem z bp. Wojtyłą i udali się na Sobór. Była to scena niezapomniana. Oto, czego świadkiem w historii był ten wielki dworzec – ówczesna Stacja Termini” – powiedział kard. Bertone.
Stacja Termini powstała w drugiej połowie XIX stulecia. Bierze nazwę od pobliskich starożytnych łaźni, zwanych termami Dioklecjana. W obecnym kształcie wznoszono ją począwszy od lat 30. XX w. Prace ukończono na Rok Święty 1950. Ostatniej wielkiej modernizacji rzymskiego dworca głównego dokonano na Wielki Jubileusz Roku 2000. Dziś jest to największa stacja kolejowa Europy. Prócz peronów i hal są tu sklepy, a nawet odbywają się wystawy sztuki. W całości zajmuje ona obszar 225 tys. kilometrów kwadratowych. Codziennie przewija się przez nią prawie pół miliona osób.
Człowiek, którego imię nosi od dzisiaj Stacja Termini, był tu wielokrotnie. Pod koniec lat 40. przyjechał do Rzymu jako młody ksiądz na studia. Zwykła droga z Polski do Wiecznego Miasta prowadziła wówczas przez ten dworzec. Karol Wojtyła wielokrotnie powtarzał ją jako biskup i kardynał. Po wyborze na Stolicę Piotrową Jan Paweł II niejeden jeszcze raz wsiadał do pociągu. W jego podróżach – najliczniejszych w całej historii papiestwa – nie mogło zabraknąć również tego środka lokomocji.
Pierwszy raz w czasie swego pontyfikatu odwiedził pociągiem kilka rzymskich stacji 8 listopada 1979 r. z okazji włoskiego Dnia Kolejarza. Zatrzymał się wówczas przez prawie 10 min. na Stacji Termini. W latach 80. korzystał z kolei podczas podróży apostolskich do Niemiec, Portugalii, Argentyny, Kanady i Holandii. Gdy w roku 1986 wracał samolotem z Indii, z powodu śniegu na rzymskim lotnisku musiał lądować w Neapolu, a stamtąd przyjechał do Rzymu pociągiem. Ostatni raz Jana Paweł II jechał koleją z Watykanu do Asyżu w roku 2002.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.