Postać św. Karola Boromeusza, wielkiego reformatora Kościoła po Soborze Trydenckim łączy nas z wielkim realizatorem Vaticanum II, Janem Pawłem II - powiedział Benedykt XVI do Polaków 5 listopada po odmówieniu modlitwy Anioł Pański.
W poprzedzających ją rozważaniach nawiązał do obchodzonych we Włoszech w tę niedzielę uroczystości Wszystkich Świętych, następnie odmówił tę modlitwę i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego.
Papież podkreślił, że Jezus swym nauczaniem, a zwłaszcza własną śmiercią przeobraził sens i znaczenie umierania. Równocześnie zwrócił uwagę, że współczesna "cywilizacja dobrobytu" stara się usunąć śmierć ze świadomości ludzi.
Benedykt XVI wyraził również solidarność z cierpiącymi mieszkańcami Strefy Gazy i wezwał do natychmiastowego wznowienia rozmów pokojowych.
Publikujemy cały tekst rozważań papieskich:
Drodzy bracia i siostry,
w tych dniach, następujących po liturgicznym wspomnieniu wiernych zmarłych, w wielu parafiach obchodzi się oktawę zmarłych. Jest to okazja sprzyjająca modlitewnemu wspominaniu naszych bliskich i zastanawianiu się nad rzeczywistością śmierci, którą tak zwana "cywilizacja dobrobytu" stara się częstokroć wyprzeć ze świadomości ludzi, zaprzątniętych całkowicie codziennym życiem. W rzeczywistości śmierć jest częścią życia, i to nie tylko na końcu, ale - jeśli się dobrze przyjrzymy - w każdej chwili. A jednak, mimo całego rozkojarzenia utrata jakiejś drogiej osoby sprawia, że odkrywamy na nowo ten "problem" i odczuwamy śmierć jako obecność zasadniczo wrogą i sprzeczną z naszym naturalnym powołaniem do życia i szczęścia.
Jezus zrewolucjonizował sens śmierci. Uczynił to przez swoje nauczanie, ale przede wszystkim podejmując samemu śmierć. "Umierając zniszczył śmierć" - powtarza liturgia okresu paschalnego. "Dzięki Duchowi, który nie mógł umrzeć - pisze jeden z Ojców Kościoła - Chrystus zabił śmierć, która zabijała człowieka" (Meliton z Sardi, O Wielkanocy, 66). Syn Boży chciał w ten sposób dzielić do głębi naszą ludzką kondycję, aby otworzyć ją na nadzieję. W ostatecznym rozrachunku narodził się On, aby móc umrzeć i w ten sposób wyzwolić nas z niewoli śmierci.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.