Około tysiąca muzułmańskich duchownych i uczonych na spotkaniu w Lahaur w Pakistanie oświadczyło, że papież "powinien zostać usunięty ze stanowiska" za "obraźliwe uwagi" wobec islamu.
Przestrzegli Zachód przed "poważnymi następstwami", jeśli nie zmieni swego podejścia do islamu.
Papież Benedykt XVI "powinien zostać natychmiast usunięty ze swego stanowiska za podsycanie wrogości między różnymi wyznaniami (...) i obraźliwe dla islamu uwagi" - głosi oświadczenie wydane na zakończenie jednodniowego spotkania w Lahaur we wschodnim Pakistanie.
"Papież i wszyscy niewierni powinni wiedzieć, że żaden muzułmanin, w żadnych okolicznościach nie może tolerować obrazy Proroka" - napisali autorzy oświadczenia, dodając, że jeśli Zachód nie zmieni swego stosunku do islamu, poniesie poważne konsekwencje.
Spotkanie zorganizowało radykalne islamskie ugrupowanie Dżamaat al-Dawat.
Świat islamski poczuł się obrażony, gdy Benedykt XVI wygłosił w Ratyzbonie wykład dla ludzi nauki na temat relacji wiary i rozumu, w którym powiedział m.in., że nie można niczym uzasadnić szerzenia wiary przy użyciu przemocy, ponieważ przemoc jest sprzeczna z naturą Boga.
Wypowiedź papieża potępił wcześniej pakistański parlament.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.