Joseph i Hitlerjugend

Sprawę przynależności Josepha Ratzingera do Hitlerjugend wyjaśnia ostatecznie Süddeutsche Zeitung.

Seminarium jest solą w oku nazistów. Już wkrótce po przejęciu władzy przez Hitlera rozpoczyna się wojna podjazdowa przeciwko Kościołowi i jego instytucji kształcącej młode pokolenie. W 1934 roku aresztowany zostaje proboszcz Josef Stelle z Traunstein, przed probostwem wybucha bomba. Na szyldach przed seminarium ktoś zamazuje nazwę ulicy kardynała Faulhabera. W 1938 roku zostaje zmieniona.

Przede wszystkim jednak minister kultury Hans Schemm oraz Adolf Wagner, okryty ponurą sławą gauleiter (Monachium i Górnej Bawarii – przyp. Onet) starają się podporządkować panującej ideologii gimnazjum w Traunstein, ściśle powiązane z seminarium. Dyrektor zostaje zwolniony, niepożądani nauczyciele aresztowani i przeniesieni. Uczniom, którzy nie należą do Hitlerjugend, od 1938 r. nie przysługuje zniżka w opłatach za szkołę. Mimo to jedna trzecia gimnazjalistów trzyma się z dala od Hitlerjugend, a szkoła nadal uważana jest za podejrzaną. Z początkiem roku szkolnego 1939/40 zostaje połączona z miejscową szkołą realną – tam udział nauczycieli bliskich narodowym socjalistom jest wyższy niż w gimnazjum.

Dla uczniów i rodziców, którzy podobnie jak Ratzingerowie nie są nazistami, sytuacja końca lat 30. staje się coraz trudniejsza. Emerytowany policjant Ratzinger zarabia w 1938 roku całe 242 reichsmarki. To boli, gdy Josephowi przepada ulga w czesnym, ponieważ nie jest w Hitlerjugend. Wraz z przyjęciem go do seminarium arcybiskupstwo przejmuje część tych opłat, najpierw w wysokości 450, potem 550 marek rocznie.

Przynależności do Hitlerjugend oficjalnie w seminarium się nie zabrania – arcybiskupstwo nie ryzykuje otwartego konfliktu z nazistami. Jednak dla każdego z seminarzystów jasne jest, czego pragnie Kościół. I do 1939 r. nie ma wśród nich ani jednego członka Hitlerjugend. Począwszy od 25 marca członkowstwo staje się jednak obowiązkowe: wszyscy w wieku od 10 do 14 lat muszą należeć do Deutsches Jungvolk (Niemiecki Młody Naród), a w wieku 14-18 lat do Hitlerjugend. Dyrektor seminarium stawia opór przez zwłokę: dopiero od października zgłasza do HJ wszystkich seminarzystów powyżej 14 lat. Zgłoszenia do Jungvolk ciągle jeszcze nie następują. Dla nowych członków Hitlerjugend nadal nie ma obniżki czesnego. Naziści rozróżniają pomiędzy „sprawdzonymi HJ” a „przymusowymi HJ” – kategorią młodzieży hitlerowskiej drugiej klasy, która musi się najpierw zasłużyć.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg