W Wojskowych Zakładach Lotniczych w Łodzi zakończył się remont śmigłowca Mi- 8S, którym papież Benedykt XVI będzie podróżował podczas pielgrzymki w Polsce.
Do obsługi papieskiej wizyty przygotowywanych jest jeszcze kilka innych helikopterów tego typu. Miejsce stacjonowania wyremontowanego Mi- 8S utrzymywane jest w największej tajemnicy - pisze "Dziennik Łódzki".
"Papieski" Mi-8S jest jednym z dwóch śmigłowców w Polsce (drugi to amerykański Bell-412HP), które spełniają wyśrubowane wymagania transportu VIP-ów. Helikopter dla papieża przygotowywano w łódzkich zakładach od grudnia. Został ponownie pomalowany, w przedziale pasażerskim założono nową tapicerkę w kolorze naturalnej skóry. Poddano go także drobiazgowemu przeglądowi technicznemu. Remont kosztował 95 tysięcy złotych.
Mi-8S został wyprodukowany w marcu 1983 roku, a w czerwcu roku ubiegłego w łódzkich WZL nr 1 przeszedł gruntowny przegląd, obejmujący m.in. sprawdzenie wszystkich mechanizmów i urządzeń. Będzie mógł latać jeszcze przez 10 lat.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.