„Nie zapominajcie, że od spotkania i przyjaźni z Jezusem zależy wasze szczęście" - powiedział papież do 3,5 tysiąca studentów z różnych krajów świata, uczestniczących w kongresie UNIV.
Co roku w Wielkim Tygodniu organizuje go w Rzymie prałatura Opus Dei. Benedykt XVI nawiązał do tematu tegorocznego spotkania, którym jest kultura i środki społecznego przekazu.
„Musimy niestety stwierdzić, że – jak dobrze wiemy – nie zawsze w obecnych czasach nowe technologie i mass media sprzyjają relacjom międzyosobowym, szczeremu dialogowi, przyjaźni między ludźmi – mówił papież. Nie zawsze pomagają prowadzić życie wewnętrzne i pogłębiać relacje z Bogiem. Dla was, jak dobrze wiem, przyjaźń i kontakty z drugimi, zwłaszcza z rówieśnikami, stanowią ważną część codziennego życia. Konieczne jest, byście uważali Jezusa za jednego z waszych najdroższych przyjaciół – a nawet za pierwszego z nich. Zobaczycie wówczas, że przyjaźń z Nim doprowadzi was do otwierania się na drugich, których uznacie za braci, utrzymując z każdym z nich relację szczerej przyjaźni”.
Papież przypomniał to, co powiedział w ubiegłym roku na światowym spotkaniu z młodzieżą w Kolonii: kto odkrył Chrystusa, musi prowadzić do Niego innych. Wielkiej radości nie można bowiem zachowywać dla siebie, ale trzeba się nią dzielić. Benedykt XVI zachęcił też młodzież do rozwijania przyjaźni z Jezusem przez częste przystępowanie do sakramentów, zwłaszcza pokuty i Eucharystii.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.