Benedykt XVI przyjął na tradycyjnej audiencji duchowieństwo rzymskiej diecezji.
Spotkanie Biskupa Rzymu ze stołecznymi księżmi w Auli Błogosławieństw trwało dwie i pół godziny. Głównym tematem improwizowanego przemówienia Papieża była rodzina, której bezwzględnie należy dzisiaj pomagać oraz rola kobiety w Kościele.
Nawiązując do encykliki "Evangelium vitae" Jana Pawła II, Benedykt XVI mówił o zagrożeniach dla rodzącego się życia.
Ojciec Święty wspomniał także o sytuacji w Afryce, którą poznał podczas niedawnych spotkań z biskupami tego kontynentu i o księdzu Andrea Santoro, zamordowanym w lutym w Turcji.
Przemówienie było częściowo odpowiedzią na wcześniejsze wystąpienia piętnastu rzymskich proboszczów. Audiencję rozpoczęło odczytanie ułożonego przez jednego z nich sonetu poświęconego Janowi Pawłowi II i jego następcy.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.
„To jedna z najboleśniejszych ran” – piszą sygnatariusze apelu.