Prezydent Vaclav Klaus nieoficjalnie zaprosił papieża do Czech.
Powiedział to wczoraj w pałacu prezydenckim na Hradczanach podczas spotkania z nuncjuszem apostolskim w Republice Czeskiej arcybiskupem Diego Causero przy okazji świątecznych życzeń.
Rozmowa dotyczyła m.in. stosunków między Czechami a Watykanem. Jak potwierdził nuncjusz apostolski w Czechach abp Diego Causero, prezydent wyraził wiele komplementów pod adresem papieża i powiedział, że byłoby dobrze, gdyby papież przyjechał do Republiki Czeskiej. O możliwości przyjazdu papieża Benedykta VI do Czech rozmawiali już biskupi w Rzymie podczas listopadowej wizyty „ad limina”. Papież przyjął wtedy zaproszenie biskupów i nadmienił, że przyjazd do Czech można by połączyć z jego wizytą w rodzinnej Bawarii we wrześniu przyszłego roku.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.