- Bóg jest zawsze z nami, także w czasie najciemniejszych nocy naszego życia - powiedział Benedykt XVI podczas audiencji generalnej w Watykanie.
2. Istota przesłania, jakie ma dla nas, jest zrozumiała: Bóg wie wszystko i jest obecny przy swoim stworzeniu, które nie może Mu się wymknąć. Jego obecność nie ma jednak w sobie nic z ciężaru czy kontroli; oczywiście to On spogląda surowo na zło, wobec którego nie pozostaje obojętny.
Jednakże podstawowym elementem jest zbawcza obecność, zdolna objąć całe istnienie i całą historię. W praktyce jest to scenariusz duchowy, do którego w przemówieniu na ateńskim Areopagu nawiązuje święty Paweł, cytując greckiego poetę: "W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy" (Dz 17, 28).
3. Pierwszy fragment (por. Ps 139 [138], 1-6) to, jak powiedzieliśmy, celebrowanie wszechwiedzy Boga: powtarzają się tam bowiem słowa wiedzy, jak "zgłębiać", "poznawać", "wiedzieć", "przenikać", "rozumieć", "mądrość". Jak wiadomo, poznanie biblijne przerasta czyste i zwyczajne poznanie i zrozumienie intelektualne; jest rodzajem komunii między poznającym a poznawanym: Pan jest więc w zażyłości z nami, kiedy myślimy i działamy.
Z kolei wszechobecności Boga poświęcony jest drugi fragment naszego Psalmu (por. ww. 7-12). Opisana jest w nim w żywy sposób złudna wola człowieka, by uwolnić się od tej obecności. Przemierzona jest cała przestrzeń: jest to przede wszystkim oś pionowa "niebo-piekło" (por. w. 8), do której dołącza wymiar poziomy, począwszy od jutrzenki, a więc od wschodu, aż do "krańca morza" Śródziemnego, czyli zachodu (por. w. 9). W każdym miejscu przestrzeni, nawet najbardziej tajemnym, kryje się czynna obecność Boga.
Kontynuując, Psalmista wprowadza też inną rzeczywistość, w której jesteśmy zanurzeni - czas, przedstawiony symbolicznie jako noc i światło, jako ciemność i dzień (por. ww. 11-12). Nawet ciemność, w której trudno jest poruszać się i widzieć, przeniknięta jest wzrokiem i objawieniem Pana istnienia i czasu. Jego prawica gotowa jest zawsze chwycić naszą rękę, aby prowadzić nas naszą ziemską drogą (por. w. 10). Jest to więc bliskość nie sądu, który wywołuje przerażenie, lecz wsparcia i wyzwolenia.
(W tym miejscu Ojciec Święty dodał, improwizując: I tak możemy zrozumieć, co jest ostatnią i istotną treścią tego Psalmu: jest on pieśnią ufności. Bóg jest z nami zawsze, nie opuszcza nas nawet w najciemniejszą noc naszego życia. Nawet w najtrudniejszych chwilach życia pozostaje obecny. I także w ostatnią noc, w ostatniej samotności, w której nikt nie może człowiekowi towarzyszyć, w noc śmierci, Pan nie opuszcza nas. Towarzyszy nam i w tej ostatniej samotności w noc śmierci. Dlatego my, chrześcijanie, możemy być ufni: nigdy nie jesteśmy sami, dobroć Boga nas nie opuszcza.)
4. Rozpoczęliśmy tę katechezę cytatem pisarza chrześcijańskiego Teodoreta z Cyru. Zakończmy, odwołując się jeszcze raz do niego i do jego IV Mowy na temat Opatrzności Bożej, albowiem w ostatecznym rozrachunku to właśnie jest tematem Psalmu. Zatrzymuje się on nad w. 6, w którym modlący się woła: "Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła, nie mogę jej pojąć". Teodoret komentuje ten fragment, odwołując się do sumienia i do własnego doświadczenia i stwierdza: "Zwrócony ku samemu sobie i bliski sobie samemu, oddaliwszy się od zewnętrznej wrzawy, chciałem pogrążyć się w kontemplacji własnej natury... Zastanawiając się nad tymi sprawami i myśląc o harmonii między naturą śmiertelną a nieśmiertelną, czuję się zwyciężony tak wielkim cudem i nie zdoławszy rozważać tej tajemnicy, uznaję swą porażkę; co więcej, gdy głoszę zwycięstwo mądrości Stwórcy i śpiewam Mu hymny pochwalne, wołam: «Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła, nie mogę jej pojąć»" (Collana di Testi Patristici, LXXV, Roma 1988, pp. 116.117). (Improwizacja: I tak właśnie jestem pewien. Amen.)
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.