Z biskupem Adamem Śmigielskim po jego powrocie z tygodniowej wizyty „Ad
limina" w Watykanie rozmawia ks. Jarosław Kwiecień
Ks. Jarosław Kwiecień – Po co jest wizyta „Ad limina”?
Biskup dr Adam Śmigielski SDB - Wizyta „Ad limina Apostolorum” jest znakiem więzi między biskupami poszczególnych diecezji a Stolicą Apostolską, a szczególnie tym, który pełni w niej najwyższy urząd czyli Papieżem. Biskupi udają się też do Rzymu, aby złożyć hołd pierwszemu Papieżowi, czyli św. Piotrowi i innym Apostołom. Dlatego odwiedzamy m.in. Bazylikę św. Jana na Lateranie. W piątek i w sobotę, a więc w ostatnie dni wizyty modliliśmy się również w podziemiach Bazyliki św. Piotra przy grobie pierwszego Apostoła i grobie Jana Pawła II. Wyjazd do Rzymu jest również okazją do tego, aby każdy z biskupów indywidualnie mógł porozmawiać z Ojcem św. 27 listopada byłem jeszcze w domu, kiedy odebrałem telefon, że następnego dnia o godz. 11.30 mam umówioną audiencję prywatną. Bałem się nawet, czy samolot na czas doleci, nie będzie opóźnienia. Na szczęście wszystko przebiegło szczęśliwie. W czasie tej audiencji był czas także na pamiątkowe zdjęcia: indywidualnie oraz z biskupem Piotrem Skuchą oraz z kapłanami przebywającymi w Rzymie na studiach: księdzem Mariuszem Karasiem i księdzem Pawłem Pielką oraz księdzem Piotrem Nogą, który przyjechał z biskupem Piotrem. Po zrobieniu zdjęć zostaliśmy tylko z biskupem Piotrem, aby porozmawiać z Ojcem św. na tematy dotyczące diecezji sosnowieckiej.
Podstawą rozmów w Stolicy Apostolskiej jest opracowanie dotyczące diecezji, które zostało przygotowane wcześniej. Co ono zawiera?
- To opracowanie zostało napisane już dawno temu. Wynika to z faktu, że obecna wizyta miała się odbyć dwa lata wcześniej. Ostatni raz byliśmy „Ad limina” w 1998 roku, a więc kolejna miała być w roku 2003. I wtedy zostało przygotowane opracowanie. Z powodu choroby Jana Pawła II wyjazd został przełożony. Tekst o diecezji został zawarty w trzech tomach spiętych razem i starannie oprawionych. W opracowaniu znalazły się 22 zagadnienia dotyczące np. organizacji diecezji, seminarium duchownego, działalności charytatywnej, szkolnictwa, duszpasterstwa młodzieży, duszpasterstw specjalistycznych, zgromadzeń zakonnych, formacji stałej duchowieństwa, finansów itd. Poszczególne działy opracowały osoby, które są odpowiedzialne w diecezji za te zagadnienia, a więc ks. prałat Mieczysław Oset finanse, ks. Ryszard Adrjanek sprawy katechetyczne, ks. Paweł Brańka duszpasterstwo dzieci i młodzieży, ks. Włodzimierz Skoczny funkcjonowanie seminarium, a ja działalność i plany biskupa diecezjalnego. 150 – stronicowy tekst przetłumaczony został na język włoski. Dołączyliśmy oczywiście dane z ostatnich dwóch lat funkcjonowania diecezji. Kilka miesięcy temu wysłaliśmy to opracowanie do Nuncjatury Apostolskiej, a ta przekazała je do Stolicy Apostolskiej. Każde z 22 zagadnień zostało również przekazane poszczególnym dykasteriom Kurii Rzymskiej, które zajmują się danym tematem.
Czy to oznacza, że Ksiądz Biskup musiał odwiedzać poszczególne wydziały Kurii Rzymskiej?
- Wszystkie dykasterie, kongregacje i komisje. W naszej grupie było 39 biskupów z 15 diecezji, głównie z południowej Polski. Nie mieliśmy nawet czasu, żeby spokojnie pójść pospacerować po Rzymie, pooglądać zabytki czy zrobić jakieś zakupy. Terminy były bardzo napięte, a spotkań mnóstwo. Do tego stopnia, że np. jednego dnia o godz. 7.00 odprawialiśmy Mszę św. przy grobie św. Piotra, a już o godz. 9.00 mieliśmy spotkanie w którejś kongregacji. Nawet nie było czasu, żeby spokojnie zjeść posiłek.
To było pierwsze spotkanie księdza biskupa z nowym Papieżem?
- Tak, ponieważ nigdy nie miałem okazji rozmawiać indywidualnie z księdzem kardynałem Ratzingerem. Kiedy poprzednio byłem „Ad limina”, jego nie było w Kongregacji Nauki Wiary, a zastępował go ks. abp Bertone, salezjanin, obecnie kardynał z Genui. Księdza kard. Ratzingera widziałem na konsekracji ks. bp Zimowskiego cztery lata temu czy przy innych sytuacjach, ale nigdy nie rozmawiałem. Spotkanie z Papieżem sprawiło na mnie wielkie wrażenie. Nie tylko dlatego, że jest następcą św. Piotra. Rozmawialiśmy po włosku. Papież okazał się człowiekiem niezwykle kulturalnym, serdecznym, które nie stwarza sztucznych barier. Siedzieliśmy blisko siebie, a ja nie czułem żadnej tremy. Przypuszczam, że biskup Piotr Skucha czuł się podobnie. Papież pytał, gdzie znajduje się nasza diecezja.
Ksiądz biskupów referował też w Kurii Rzymskiej tematy dotyczące zagadnień zakonnych…
- Niektórzy biskupi otrzymali dodatkowe tematy do opracowania. Ja przygotowałem opracowanie dla kongregacji zajmującej się właśnie zakonami. Przygotowałem dane dotyczące metropolii w Częstochowie, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Przemyślu, w sumie w 15 diecezjach. Na ich terenie aktualnie jest 1400 wspólnot zakonnych, w tym 402 domy zgromadzeń męskich. Niestety, według statystyk spada liczba powołań.