Na wiadomość o tym, że Benedykt XVI odwiedzi synagogę w Kolonii, muzułmanie zaprosili go do meczetu, ale odrzucił on to zaproszenie - napisał znany watykanista włoskiego tygodnika "L'Espresso" Sandro Magister. To nieprawda - twierdzą inni dziennikarze.
, że ostrożność papieża jest zrozumiała ze względu na dużą liczbę zwolenników skrajnych ugrupowań, należących do wspólnoty muzułmańskiej w Niemczech, i ich powiązania z terrorystami.
Benedykt XVI przyjmie reprezentację muzułmanów w siedzibie arcybiskupa Kolonii w sobotę o godzinie 18.
Kolonia oraz Monachium, gdzie Joseph Ratzinger był arcybiskupem, to miasta w których radykalna organizacja Bractwo Muzułmańskie sprawuje kontrolę nad większością tamtejszych meczetów. To w Kolonii właśnie - przypomniał Magister - znajduje się kwatera niemieckiej filii Bractwa, jawnie popierającego terrorystów- samobójców w Iraku.
Jego przywódcą w Niemczech jest Egipcjanin Ibrahim al-Zajat, powiązany z organizacjami islamskiej młodzieży ze skrajnego wahhabistycznego nurtu, słynącymi z wydawania antyżydowskich i antychrześcijańskich publikacji.
"To osobliwy zbieg okoliczności, że niezwykle ważne dla Watykanu spotkanie katolickiej młodzieży z całego świata odbywa się w tym samym mieście, gdzie działa jeden z największych ośrodków radykalnej młodzieży muzułmańskiej w Europie"- zauważył włoski watykanista.
Dodał, że spośród dziewiętnastu najliczniejszych w Niemczech organizacji muzułmańskich, reprezentujących ponad 3 miliony muzułmanów, co najmniej dziewięć kontrolowanych jest przez islamskich radykałów.
Sandro Magister przypomniał, że także Watykan popełnił błędy kontaktując się z islamskimi radykałami. Jako przykład podał spotkanie Jana Pawła II z Sudańczykiem Hassanem al-Turabim, którego oskarża się o kontakty z Osamą bin Ladenem.
Z kolei w 2004 roku były szef watykańskiej dyplomacji kardynał Jean-Louis Tauran oraz przewodniczący papieskiej rady do spraw dialogu międzyreligijnego arcybiskup Michael L. Fitzgerald spotkali się w Katarze z imamem kairskiego meczetu Al-Azhar Muhammadem Sajedem Tantawim, który wielokrotnie udzielił poparcia palestyńskim terrorystom-samobójcom.
Jednak zdaniem Jacka Pałasińskiego z TVN24 rzecz przedstawia się zupełnie inaczej. Według Pałasińskiego Papież otrzymawszy zaproszenie od muzułmanów zwrócił się do niemieckich organizatorów pielgrzymki z zapytaniem, czy taki punkt jest możliwy. Ich zdaniem ze względów bezpieczeństwa i organizacyjnych niemożliwe było spotkanie Benedykta XVI z muzułmanami w meczecie. Dlatego postanowiono jest zorganizować w pałacu arcybiskupim.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.