Konkurs architektoniczny związany z upamiętnieniem Jana Pawła II w Warszawie zostanie ogłoszony 29 lipca.
Podkreślił zarazem, że chce by instytucje papieskie w stolicy były finansowane z budżetu miasta, a nie przez fundacje, aby nie było żadnych wątpliwości co do pochodzenia pieniędzy.
Pytany o przeżycia związane z pamiętną pielgrzymką Jana Pawła II w 1979 r. Kaczyński przyznał, że należy do pokolenia, które świetnie pamięta papieską Mszę św. na placu Piłsudskiego. Pamięta również, że jesienią tego roku kościoły na warszawskim starym mieście były pełne ludzi, a w tamtych czasach „przywiązanie do Kościoła łączyło się z opozycją do systemu”. Dlatego chętnie zestawia słowa, które Ojciec Święty wypowiedział w czerwcu 1979 r., z fenomenem „Solidarności”, jaki 15 miesięcy później zaistniał na skalę światową, ogarniając miliony ludzi.
Prezydent Warszawy ujawnił, że rozważa możliwość przeniesienia pomnika marszałka Józefa Piłsudzkiego w inne miejsce, znajdujące się jednakże w obrębie placu. Wyklucza się natomiast postawienie tam pomnika Jana Pawła II, gdyż – zgodnie z ustaleniami ze stroną kościelną – ma on znaleźć się przed kościołem św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego upamiętniona zostanie przez krzyż, kamień lub w innej formie, która zostanie zaproponowana przez uczestników konkursu. Samo miejsce upamiętnienia Jana Pawła II nie jest jeszcze określone. Niekoniecznie znajdzie się ono tam, gdzie w 1979 r. stał ołtarz, przy którym Papież odprawiał Mszę św. Wszystko zależy od rozpoczynającego się 29 lipca konkursu.
Jego organizatorem jest Miasto Stołeczne Warszawa, w którego imieniu poprowadzi go Biuro Naczelnego Architekta Miasta. Przewidywana pula nagród wynosi 100 tys. złotych.
Zainteresowani konkursem muszą w swym projekcie uwzględnić, że bezdyskusyjna jest odbudowa pałaców Saskiego i Brühla. Dominującą rolę na placu ma nadal pełnić Grób Nieznanego Żołnierza, który pozostanie elementem odbudowanej kolumnady pałacu Saskiego. Nie można przy zagospodarowaniu przestrzennym zapominać o pozostawieniu miejsca dla różnych uroczystości państwowych i zgromadzeń religijnych, odbywających się na placu Piłsudskiego. „Plac łączy sacrum narodowe z życiem miasta” – wyjaśnił naczelny architekt miasta Michał Borowski.
Przypomniał on, że plac Piłsudskiego szuka swej formy od czasu, gdy został rozebrany stojący tam największy sobór prawosławny w Europie, po którym pozostały jedynie krypty. „Proponowane rozwiązania przestrzenne powinny mieć charakter ponadczasowy” – zastrzegł Borowski.
O zakwalifikowaniu uczestników konkursu ma decydować sąd konkursowy. Nastąpi to 12 września. W skład sądu wchodzą przedstawiciele m.in. metropolity warszawskiego kard. Józefa Glempa, Związku Polskich Artystów Plastyków, Stowarzyszenia Architektów Polskich, naczelnego architekta miasta i wojska.
Zakończenie przyjmowania zgłoszeń do udziału w jednoetapowym konkursie przewidziane jest na 8 września. Złożenie prac konkursowych nastąpi 3 października, zaś ogłoszenie wyników – 16 października. Prezydent Warszawy zapewnił, że konkurs jest otwarty dla wszystkich, chcących wykazać się twórczą inicjatywą.
Prace konkursowe będzie mógł złożyć każdy. Nie będą wymagane dyplomy uczelni, uprawnienia itp., uczestnik będzie jedynie musiał złożyć zobowiązanie, że w razie wygranej zaangażuje do realizacji projektu osoby z odpowiednimi uprawnieniami – informuje Tomasz Gamdzyk z Biura Naczelnego Architekta Miasta.
Prace budowlane na placu Piłsudskiego mają zacząć się w przyszłym roku.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.