W Watykanie trwa szczyt poświęcony nowym formom niewolnictwa.
W jego centrum znalazło się haniebne zjawisko handlu organami do przeszczepu, które, jak się podkreśla, przyjmuje wręcz formę „turystyki przeszczepów”. Spotkanie organizowane jest przez Papieską Akademię Nauk i ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na tę formę współczesnego niewolnictwa, jak o niej wielokrotnie mówił Papież Franciszek.
W szczycie biorą udział przedstawiciele 20 państw, w tym także Chin, gdzie jeszcze niedawno rynek przeszczepów koncentrował się w więzieniach, ponieważ narządy pobierano od skazanych na karę śmierci, nawet jeśli nie wyrażali na to zgody. Podobne praktyki mają miejsce w zakładach karnych Ameryki Łacińskiej. Wskazuje się, że największym „rynkiem” narządów do przeszczepu pozostają mieszkańcy ubogich krajów, takich jak m.in. Indie, Pakistan, Egipt czy Meksyk, gdzie podróżują „kupcy” ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Europy. Celem watykańskiego spotkania jest wypracowanie międzynarodowej strategii zwalczania tego procederu, z każdym rokiem rosnącego.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.