„Było to wielkie wyzwanie dla naszej małej diecezji, ale wszystko się udało, jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni” – powiedziała rzeczniczka prasowa katolickiej diecezji sztokholmskiej dwa tygodnie po wizycie Ojca Świętego w Szwecji.
„Bp Arborelius – kontynuowała Kristina Hellner – czuł się mocno poruszony i wdzięczny za wszystko, co się w czasie wizyty wydarzyło, a my wszyscy uważamy to doświadczenie za szczególny przywilej”. Podkreśliła ona także, że choć Szwecja jest krajem protestanckim i zsekularyzowanym, to jednak wszystkie media poświęciły wizycie wiele miejsca i prawie wszystko było pozytywnie odbierane. „Nie mogę nie czuć wielkiej radości z faktu, że Kościół katolicki miał tak olbrzymi oddźwięk społeczny” – powiedziała rzeczniczka sztokholmskiej diecezji.
„Czy Papież jest katolikiem, czy Szwedem?”. Tak brzmi tytuł komentarza autorstwa Ann Heberlein z 11 listopada na szwedzkim portalu Fokus.se. Czytamy tam: „Papież podoba się Szwedom, gdyż odbierają go jako mniej katolickiego niż inni papieże i mniej katolickiego niż inni katolicy”, jednak „Franciszek jest głęboko katolicki w swoich poglądach moralnych. Jest katolicki zarówno w swoim zaangażowaniu na rzecz ubogich, jak i w potępieniu antykoncepcji i aborcji. Ochrona słabych i życia bezbronnych to centralny punkt teologii katolickiej”, chociaż „prowadzi to do konkluzji, które czasami podobają się zsekularyzowanym Szwedom, a czasami nie” – zwrócono uwagę w szwedzkim komentarzu po wizycie Franciszka w tym kraju.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.