W Kościele nie zakończyła się debata nad kwestiami, które były przedmiotem dwóch sesji synodu biskupów o rodzinie, a następnie zostały podsumowane w posynodalnej adhortacji Amoris Laetitia.
W kontekście tej debaty opublikowana dziś została „Deklaracja wierności niezmiennemu nauczaniu Kościoła o małżeństwie i jego nieprzerwanej dyscyplinie”.
Podpisało się pod nią szereg osobistości Kościoła. Wśród pierwszych sygnatariuszy znajdują się kardynałowie Caffarra i Burke. Kard. Carlo Caffarra to były arcybiskup Bolonii, któremu w 1981 r. św. Jan Paweł II powierzył utworzenie Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Kierował nim przez 14 lat. Kard. Raymond Burke to natomiast były prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej. Odegrał on kluczową rolę podczas pierwszego synodu biskupów o rodzinie.
Sygnatariusze deklaracji zaznaczają na wstępie, że żyjemy w epoce, w której różne siły zabiegają o zniszczenie lub deformację małżeństwa i rodziny. Do niedawna Kościół katolicki był postrzegany jako ostoja tych instytucji. Dziś jednak również w środowisku katolickim szerzą się na tym polu błędy, ani synod, ani adhortacja nie zdołały tego powstrzymać. W obliczu tej ofensywy sygnatariusze deklaracji czują się moralnie zobowiązani potwierdzić swą niezachwianą wolę dochowania wierności niezmiennemu nauczaniu Kościoła – czytamy we wprowadzeniu do deklaracji.
Dokument ten szczegółowo i jasno przedstawia katolickie nauczanie o małżeństwie, rodzinie, ludzkiej płciowości i sakramentach. Potwierdza m.in. obowiązującą od zawsze praktykę Kościoła w odniesieniu do osób rozwiedzionych, które zawarły nowy związek. Deklaracja ukazała się w języku włoskim i angielskim (www.supplicafiliale.org). Lista sygnatariuszy jest otwarta.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.