„Rozpoczynam nową drogę na Instagramie, aby podążać razem z Wami szlakiem miłosierdzia i czułości Boga”
To tekst dzisiejszego wpisu inaugurującego obecność Franciszka w kolejnym serwisie społecznościowym. Papieskie konto na Instagramie, który umożliwia użytkownikom udostępnianie w internecie swoich zdjęć i filmów, będzie się nazywać Franciscus.
Założyciel mającego obecnie ponad 400 mln użytkowników Instragramu Kevin Systrom został niedawno przyjęty przez Papieża na audiencji prywatnej, a dzisiaj osobiście pomagał mu opublikować pierwsze zdjęcie. Przestawia ono Ojca Świętego podczas modlitwy. O komentarz do tego wydarzenia poprosiliśmy szefa watykańskiego Sekretariatu ds. Komunikacji ks. Dario Viganò:
„Papież uważa, że obrazy mówią bardzo dużo i tłumaczy to w ten sposób: «Kiedy spotyka mnie jakieś dziecko, wtedy daje mi rysunek. Pytam się go o ten obrazek i poprzez te pytania dziecko krok za krokiem wyjaśnia to, co chciało przedstawić». Tak więc obrazy nie są kopią rzeczywistości, ale mówią o wiele więcej: to może być jakiś szczegół, jakiś aspekt czułości Papieża, błogosławieństwo … Tak więc idea jest taka, aby wyrazić ten pontyfikat poprzez obrazy i w ten sposób pomóc wejść w gesty czułości i miłosierdzia wszystkim, którzy chcą towarzyszyć Papieżowi Franciszkowi i pragną lepiej zrozumieć jego pontyfikat. Ponieważ Jubileusz Miłosierdzia jest jubileuszem globalnym w tym sensie, że Drzwi Święte zostały otwarte na całym świecie, to wejście w sieci społecznościowe takie jak Instagram poniekąd rozszerza Plac św. Piotra, powiększa obszar spotkania z Papieżem, tak aby w każdym miejscu kuli ziemskiej można się było spotkać z Ojcem Świętym”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.