We wszystkich miejscach, które odwiedzi Ojciec Święty, trwają ostatnie przygotowania.
„Meksyk świętuje! Witamy Papieża Franciszka!” – to jedno z haseł, które można zobaczyć na ulicach stolicy Meksyku. Choć jednak do przyjazdu Ojca Świętego pozostało już bardzo niewiele czasu, trudno mówić o takiej euforii, jaką znamy z dni poprzedzających papieskie wizyty w Polsce. Na ulicach nie widać praktycznie nigdzie watykańskich flag, a zdjęcia Franciszka na plakatach często połączone są z reklamami firm, które wykonują zlecenia na potrzeby pielgrzymki. Odnosi się jednak wrażenie, że jest to tylko przysłowiowa cisza przed burzą. Zwykli Meksykanie spotkani na ulicy z niecierpliwością czekają na tę pielgrzymkę. Wypełnią oni nie tylko miejsca spotkań i celebracji, ale także ulice, którymi Papież będzie przejeżdżał. Poruszając się papamobile i samochodem osobowym ma on przebyć ulicami miast prawie 400 km. Do pomocy przy organizacji pielgrzymki zgłosiło się blisko 40 tys. wolontariuszy.
W rozmowie z naszą rozgłośnią nuncjusz apostolski abp Christophe Louis Yves Georges Pierre mówił także o wielkich nadziejach, jakie pokładają w tej wizycie tutejsze władze państwowe. Oczekuje się bowiem, że Franciszek podejmie w swych przemówieniach bardzo trudne kwestie, z którymi kraj ten nie może się uporać. Chodzi głównie o wielkie dysproporcje społeczne, ogromne obszary biedy oraz problem bezpieczeństwa i tak częstych przypadków przemocy. Może właśnie z tego powodu wizycie tej towarzyszy ogromne zainteresowanie mediów. O akredytację wystąpiło ponad 4 tys. dziennikarzy.
Z okazji 60. rocznicy ogłoszenia soborowej deklaracji „Gravissimum educationis”.
Tarek Mitri, wicepremier Libanu przed pielgrzymką Leona XIV do tego kraju.
Papieska pielgrzymka do Turcji zaplanowana jest na 27–30 listopada.
Papieska pielgrzymka do Turcji zaplanowana jest na 27–30 listopada.