Misja i powołanie rodziny w Kościele i w świecie współczesnym

Pełny tekst Relacji Końcowej dla Ojca Świętego Franciszka po XIV Zwyczajnym Zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. „Misja i powołanie rodziny w Kościele i w świecie współczesnym”, 24 października 2015.

Rozdział III - Rodzina, włączenie i społeczeństwo

Osoby starsze

17. Jednym z najpoważniejszy i pilnych zadań rodziny chrześcijańskiej jest strzeżenie więzi między pokoleniami, aby przekazywać wiarę i podstawowe wartości życia. Większość rodzin szanuje starszych, otaczając miłością i uważając ich za błogosławieństwo. Szczególne uznanie należy się stowarzyszeniom i ruchom rodzinnym, które działają na rzecz osób starszych, na polu duchowym i socjalnym, w szczególności we współpracy z kapłanami w trosce o dusze. W niektórych środowiskach osoby starsze postrzegane są jako bogactwo, ponieważ zapewniają stabilność, ciągłość oraz stanowią „pamięć” rodzin i społeczeństwa. W społeczeństwach wysoko uprzemysłowionych, gdzie liczba starszych wzrasta, podczas gdy spada wskaźnik urodzeń, istnieje zagrożenie, iż będą postrzegani jako ciężar. Równocześnie opieka jakiej potrzebują osoby starsze, wystawia często ich bliskich na ciężką próbę. „Ludzie starsi to mężczyźni i kobiety, ojcowie i matki, którzy przed nami byli na naszej ulicy, w naszym domu, i uczestniczyli w codziennej walce o godne życie, którą dzisiaj my prowadzimy. Są to mężczyźni i kobiety, od których wiele otrzymaliśmy. Osoba starsza nie jest kimś obcym. Osoba starsza to my: wkrótce czy też za wiele lat, w każdym razie nieuchronnie, nawet jeśli o tym nie myślimy. A jeżeli my nie nauczymy się dobrze traktować osób starszych, tak też sami będziemy traktowani” (Franciszek, Audiencja generalna, 4 marca 2015).

18. Na szczególną uwagę zasługuje obecność dziadków w rodzinie. Są oni ogniwem łączącym pokolenia i zapewniają równowagę psychiczno-uczuciową przekazując tradycje i zwyczaje, wartości i cnoty, w których najmłodsi mogą rozpoznać swoje korzenie. Ponadto dziadkowie często współpracują ze swoimi dziećmi w kwestiach ekonomicznych, wychowawczych i w przekazywaniu swoim wnukom wiary. Wiele osób może potwierdzić, że właśnie swoim dziadkom zawdzięcza wprowadzenie w życie chrześcijańskie. Jak mówi Księga Syracha: „Nie odsuwaj od siebie opowiadania starców, albowiem i oni nauczyli się go od swoich ojców; od nich i ty nauczysz się rozumu, by w czasie potrzeby dać odpowiedź” (Syr 8,9). Pragniemy aby w rodzinie, z pokolenia na pokolenie, wiara była przekazywana i strzeżona jako cenne dziedzictwo dla nowych ognisk rodzinnych.

Wdowieństwo

19. Wdowieństwo jest doświadczeniem szczególnie trudnym dla tych, którzy swe życie małżeńskie i rodzinne przeżywali jako dar. W oczach wiary niesie ono jednak różne możliwości, które trzeba docenić. Niektórzy, gdy przychodzi na nich to doświadczenie, potrafią skoncentrować swe energie, z jeszcze większym poświęceniem, na swoich dzieciach i wnukach, odnajdując w tym wyrazie miłości nową misję edukacyjną. Pustka pozostawiona przez zmarłego małżonka jest w pewnym sensie wypełniona miłością członków rodziny, którzy doceniają osoby owdowiałe, pozwalając im strzec w ten sposób także cenną pamięć swojego małżeństwa. Ci, którzy nie mogą liczyć na obecność członków rodziny, którym mogliby się poświęcić i od których mogliby otrzymać miłość i bliskość, powinni być wspierani przez wspólnotę chrześcijańską ze szczególną wrażliwością i dyspozycyjnością, zwłaszcza jeżeli znajdują się w warunkach nędzy. Wdowcy i wdowy mogą zawrzeć nowy związek sakramentalny, nie odejmując niczego wartości poprzedniego małżeństwa (por. 1 Kor 7,39). Na początku i na drodze rozwoju swojej historii Kościół okazywał szczególne zainteresowanie wdowami (por. 1 Tm 5,3-16), ustanawiając nawet „ordo viduarum”, który mógłby zostać dziś przywrócony.

Ostatni etap życia i żałoba w rodzinie

20. Choroba, nieszczęśliwy wypadek lub starość prowadzące do śmierci odbijają się na całym życiu rodzinnym. Doświadczenie żałoby staje się szczególnie bolesne, gdy strata dotyczy dzieci i młodych. To bolesne doświadczenie wymaga szczególnej uwagi duszpasterskiej również poprzez zaangażowanie wspólnoty chrześcijańskiej. Docenienie końcowej fazy życia jest dziś tym bardziej konieczne, im bardziej próbuje się na różne sposoby usunąć chwilę zgonu. Kruchość i uzależnienie osób starszych są czasami niesprawiedliwie wykorzystywane dla zwykłej korzyści ekonomicznej. Wiele rodzin uczy nas, że można zmierzyć się z ostatnimi etapami życia doceniając poczucie spełnienia i włączając całe swoje istnienie w tajemnicę paschalną. Wiele osób starszych jest przyjmowanych przez instytucje kościelne, gdzie mogą żyć w środowisku pogodnym i rodzinnym zarówno pod względem materialnym, jak i duchowym. Eutanazja i wspomagane samobójstwo stanowią poważne zagrożenie dla rodzin na całym świecie. W wielu krajach te praktyki są legalne. Kościół, zdecydowanie sprzeciwiając się takim praktykom, czuje się zobowiązany pomagać rodzinom, które troszczą się o swoich starszych i chorych członków oraz krzewić na różne sposoby godność i wartość osoby ludzkiej, aż do naturalnego końca życia.

Osoby wymagające szczególnej troski

21. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na rodziny z osobami niepełnosprawnymi, w których inwalidztwo, wdzierając się w życie, rodzi głębokie i nieoczekiwane wyzwanie, zakłóca równowagę, pragnienia i oczekiwania. Powoduje to mieszane uczucia oraz decyzje trudne do ukierunkowania i wypracowania, narzucając jednocześnie zadania, nagłe potrzeby i nowe obowiązki. Dochodzi do głębokiego zaburzenia obrazu rodzinnego i całego cyklu życia. Na wielki podziw zasługują rodziny, które z miłością akceptują trudne doświadczenie dziecka niepełnosprawnego. Dają one Kościołowi i społeczeństwu cenne świadectwo wierności wobec daru życia. W procesie przyjęcia i troski o misterium kruchości, rodzina będzie mogła odkryć, wraz ze wspólnotą chrześcijańską, nowe gesty i język, formy zrozumienia i tożsamości. Osoby niepełnosprawne stanowią dla rodziny dar i okazję do wzrastania w miłości, we wzajemnej pomocy i jedności. Kościół, rodzina Boża, chce być gościnnym domem dla rodzin z osobami niepełnosprawnymi (por. Jan Paweł II, Homilia z okazji Jubileuszu Niepełnosprawnych, 3 grudnia, 2000). Współpracuje on we wspieraniu ich relacji i edukacji rodzinnej oraz oferuje drogi uczestnictwa w życiu liturgicznym wspólnoty. Dla wielu osób niepełnosprawnych opuszczonych lub tych, które pozostały same, kościelne instytucje opiekuńcze są często jedyną rodziną. Synod wyraża im żywą wdzięczność i głębokie uznanie. Taki proces integracji okazuje się trudniejszy w tych społeczeństwach, w których utrzymuje się napiętnowanie i uprzedzenia - wręcz popierane teoriami w kluczu eugenicznym. Przeciwnie - wiele rodzin, wspólnot i ruchów kościelnych odkrywa i celebruje dary Boga w osobach o szczególnych potrzebach, zwłaszcza ich wyjątkową umiejętność komunikowania się i gromadzenia wokół siebie. Szczególną uwagę należy zwrócić na osoby niepełnosprawne, które przeżyły swoich rodziców i dalszą rodzinę, wspierających te osoby przez całe życie. Śmierć tych, którzy ich kochali i których oni kochali czyni ich szczególnie kruchymi. Rodzina, która akceptuje w duchu wiary obecność osób niepełnosprawnych, będzie w stanie rozpoznać i zagwarantować jakość i wartość każdego życia, z jego potrzebami, prawami i możliwościami. Będzie ona domagać się opieki i leczenia, oraz będzie promować towarzyszenie i miłość na każdym etapie życia.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg