Chodzi o to, by w centrum znalazł się człowiek, a zwłaszcza ofiary stosowania takiej broni - mówi abp Tomasi.
Spotkanie w Dubrowniku to duży krok do przodu. Wciąż jednak potrzeba mocnego zaangażowania wszystkich państw, które podpisały konwencję o zakazie używania broni kasetowej, by uniknąć katastrofalnych skutków jej wykorzystania, jak to miało już miejsce w przeszłości. Taką opinie przedstawił abp Silvano Tomasi na konferencji poświęconej realizacji przyjętej w 2008 r. w międzynarodowej konwencji o broni kasetowej.
Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ podkreślił, że jest ogromnie ważne, by zachować pierwotnego ducha tej konwencji. Chodzi o to, by w centrum znalazł się człowiek, a zwłaszcza ofiary stosowania takiej broni. Trzeba zatem wciąż wzmacniać obowiązujące standardy i skoncentrować się na zapobieganiu przed użyciem tego typu amunicji. Potrzebne będzie też zapewnienie niezbędnych środków finansowych i procedur administracyjnych, by cele konwencji mogły zostać wprowadzone w życie.
Delegacja Stolicy Apostolskiej ma nadzieję, że wszystkie państwa, które podpisały konwencję wezmą odpowiedzialność za to, by tego typu amunicja nigdy i nigdzie nie stała się zagrożeniem dla życia ludzi. Nie może też być przeszkodą dla rozwoju społeczno-gospodarczego tych regionów, które doświadczyły konfliktów zbrojnych.
"Służy jedności wszystkich członków jednego Ciała Chrystusa.”
We wtorek odbyła się szósta kongregacja generalna kardynałów.
Bazylika Matki Bożej Większej zajmuje szczególne miejsce na sakralnej mapie Rzymu.