Nadzieję na ostateczne spotkanie z Chrystusem trzeba umocnić poprzez zachęcanie się wzajemnie i budowanie jedni drugich przez dobre słowa i dobre uczynki, a nie niepotrzebne plotkarstwo – powiedział papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Ojciec Święty po wakacyjnej przerwie wznowił sprawowanie Eucharystii z udziałem grup wiernych.
Franciszek w swoim rozważaniu wyszedł od pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (1 Tes 5,1-6.9-11), w którym św. Paweł wskazuje chrześcijanom w Tesalonice (dzisiejsze Saloniki), stawiającym pytanie o to, kiedy i gdzie nastąpi dzień Pański, że nadejdzie on niespodzianie, „jak złodziej w nocy”. Zaznaczył, że wiara pewna w ostateczne spotkanie z Chrystusem, silniejsza niż wątpliwości i tak mocna, że napełnia radością każdy dzień, nie jest zakorzeniona w plotkach i błahostkach, ale pocieszeniu, jakie chrześcijanie mogą sobie nawzajem udzielić w Jezusie. Papież podkreślił, że Jezus przyjdzie przynieść zbawienie tym, którzy w Niego wierzą. Zacytował słowa Apostoła: „zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich”. Zaznaczył, że to właśnie jest pociecha obdarzająca nadzieją.
Franciszek zapytał zgromadzonych, czy mówimy o ostatecznym spotkaniu z Panem? Czy też obgadujemy się nawzajem? Podkreślił, iż nasza pociecha ma wymiar wspólnotowy i powinna dokonywać się w naszych parafiach, grupach wiernych.
Następnie Ojciec Święty zachęcił do rozważenia słów refrenu psalmu responsoryjnego: „W krainie życia ujrzę dobroć Boga”. Przypomniał świadectwo Hioba, który pomimo nieszczęść, jakie na niego spadły mówił: „Ja wiem: Wybawca mój żyje… To właśnie ja Go zobaczę” (Hi 19, 25.27).
„To prawda, On przyjdzie sądzić i kiedy pójdziemy do Kaplicy Sykstyńskiej zobaczymy piękną scenę Sądu Ostatecznego, to prawda. Ale pomyślmy również że On przyjdzie, aby mnie spotkać, abym Go zobaczył na własne oczy, objął Go i był z Nim na zawsze. To jest nadzieja, z której apostoł Piotr każe nam zdać sprawę (por. 1 P 3, 15) przez świadectwo naszego życia innym ludziom. To jest prawdziwe pocieszenie: «W krainie życia ujrzę dobroć Boga»” – stwierdził papież.
Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił do modlitwy o łaskę, by rozwijało się w nas zasiane przez Pana ziarno nadziei, aż do ostatecznego spotkania z Nim.
„Jestem pewien, że ujrzę Pana. Jestem pewien, że Pan żyje. Jestem pewien, że Pan wyjdzie mi na spotkanie - to jest perspektywa naszego życia. Prośmy Pana o tę łaskę i zachęcajmy się wzajemnie poprzez dobre uczynki i dobre słowa, na tej drodze” – zakończył swoją homilię Franciszek.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.