Do wiernego zachowywania charyzmatu św. Franciszka z Asyżu Papież zachęcił jego naśladowców, spotykając się z uczestnikami kapituły generalnej Braci Mniejszych.
Wybrali oni swego najwyższego przełożonego. Ministrem generalnym franciszkanów został ponownie o. Michael Anthony Perry OFM. Jest on Amerykaninem. Franciszek nawiązał do określenia „brat mniejszy”:
„Bycie «mniejszymi» to powołanie, by czuć się małymi wobec Boga, zawierzając się całkowicie Jego nieskończonemu miłosierdziu. Perspektywa miłosierdzia jest niezrozumiała dla tych, którzy nie uznają się za «mniejszych», to znaczy za potrzebujących, za grzeszników wobec Boga. Im bardziej jesteśmy tego świadomi, tym bliżsi jesteśmy zbawienia. Im bardziej jesteśmy przekonani, że jesteśmy grzesznikami, tym bardziej jesteśmy gotowi przyjąć zbawienie. Tak właśnie dzieje się w Ewangelii. Ci, którzy uznają, że wobec Jezusa są biedakami, zostają zbawieni. Kto zaś sądzi, że nie potrzebuje zbawienia, nie otrzymuje go, i to nie dlatego, że mu nie zostało ofiarowane, tylko dlatego, że go nie przyjął”.
Ojciec Święty przypomniał, że nazwa „brat mniejszy” wskazuje też na braterstwo, czyli wspólnotę, która powinna być znakiem firmowym franciszkanów: „W pierwotnym Kościele chrześcijanie przeżywali w takim stopniu braterską wspólnotę, że stanowiła ona wymowny, pociągający znak jedności i miłości. Ludzie byli zdumieni, że chrześcijanie są tak zjednoczeni w miłości, tak otwarci na dawanie siebie innym i wzajemne przebaczanie. Że są tak solidarni, miłosierni, życzliwi, gotowi do wzajemnej pomocy, że są jednego ducha, dzieląc radości, cierpienia i wszelkie doświadczenia życiowe. Wasza rodzina zakonna jest wezwana do ukazywania tego konkretnego braterstwo poprzez odbudowywanie wzajemnego zaufania w relacjach międzyludzkich, tak aby świat zobaczył i uwierzył, że miłość Chrystusa leczy rany i prowadzi do jedności”.
Na koniec Franciszek przypomniał słowa kard. Antonio Quarracino, swojego poprzednika jako arcybiskupa Buenos Aires, który zauważył, że niektórzy ludzie niechętni Kościołowi nazywają księży krukami.„Nigdy, przenigdy – powiedział mi kard. Quarracino – ludzie nie mówili tego, widząc habit franciszkański. Dlaczego? Ponieważ odziedziczyliście autorytet wśród ludu Bożego poprzez bycie «małymi», poprzez braterstwo, łagodność, pokorę, ubóstwo. Proszę was, byście to zachowali! Nie zgubcie tego! Ludzie was kochają” – powiedział Papież.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.