Do pogłębienia w okresie Wielkiego Postu znajomości Pisma Świętego jako skutecznego narzędzia walki ze złym duchem oraz do umocnienia solidarności z potrzebującymi zachęcił papież w rozważaniach przed modlitwą „Anioł Pański” 22 lutego w Watykanie.
Oto polski tekst rozważań papieskich:
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry
W minioną środę, wraz z obrzędem posypania głów popiołem, rozpoczął się Wielki Post, a dziś obchodzimy pierwszą niedzielę tego okresu liturgicznego, który odwołuje się do czterdziestu dni, które Jezus spędził na pustyni, po chrzcie w Jordanie. Święty Marek pisze w dzisiejszej Ewangelii: „Duch wyprowadził Go [Jezusa] na pustynię. Czterdzieści dni przebywał na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu” (1, 12-13). Tymi zwięzłymi słowami ewangelista opisuje próbę, jaką Jezus przeszedł dobrowolnie, zanim rozpoczął swoją misję mesjańską. Jest to próba, z której Pan wychodzi zwycięsko i która przygotowuje Go do głoszenia Ewangelii o Królestwie Bożym. W ciągu tych czterdziestu dni samotności stanął On do konfrontacji z szatanem „twarzą w twarz”, zdemaskował jego pokusy i pokonał go. A w Nim zwyciężyliśmy wszyscy, ale naszym zadaniem jest chronienie w życiu codziennym tego zwycięstwa.
Kościół przypomina nam tę tajemnicę na początku Wielkiego Postu, ponieważ daje nam ona perspektywę i sens tego okresu, będącego czasem walki - w Wielkim Poście trzeba walczyć - jest on czasem duchowej walki ze złym duchem (por. modlitwa kolekty Środy Popielcowej). I kiedy przechodzimy przez wielkopostną „pustynię”, kierujemy wzrok na Zmartwychwstanie Pańskie, będące ostatecznym zwycięstwem Jezusa nad Złym, nad grzechem i śmiercią. Oto zatem znaczenie tej pierwszej niedzieli Wielkiego Postu: stanowcze wprowadzenie nas na drogę Jezusa, drogę, która nas prowadzi do życia. Spoglądać na Jezusa, na to, co Jezus uczynił, i podążać wraz z Nim.
A ta droga Jezusowa przechodzi przez pustynię. Pustynia jest miejscem, gdzie można usłyszeć głos Boga i głos kusiciela. W hałasie, w zamieszaniu nie można tego uczynić; słyszymy jedynie głosy powierzchowne. Tymczasem na pustyni możemy zejść w głąb, gdzie naprawdę rozgrywa się nasz los, życie lub śmierć. A jak usłyszeć głos Boga? Słyszymy go w Jego Słowie. Dlatego ważna jest znajomość Pisma Świętego, ponieważ w przeciwnym razie nie potrafimy odpowiedzieć na pułapki Złego. I w tym miejscu chciałbym powrócić do mojej rady, aby codziennie czytać Ewangelię, czytać Ewangelię, rozważać ją choćby krótko, przez 10 minut, a także mieć ją zawsze przy sobie, w teczce, torbie, zawsze mieć Ewangelię w ręku. Pustynia Wielkiego Postu pomaga nam powiedzieć „nie” doczesności, powiedzieć „nie” bożkom, pomaga nam podejmować odważne decyzje, zgodne z Ewangelią i umocnić solidarność z braćmi.
Wejdźmy więc bez lęku na pustynię, bo nie jesteśmy sami, jesteśmy z Jezusem, z Ojcem i Duchem Świętym. Co więcej, to właśnie Duch Święty, jak to się działo z Jezusem, prowadzi nas na drodze wielkopostnej, ten sam Duch, który zstąpił na Jezusa, a który został nam dany w sakramencie chrztu. Wielki Post jest zatem odpowiednim czasem, który powinien nas doprowadzić do uświadamiania sobie coraz bardziej, jak wiele Duch Święty, którego otrzymaliśmy na chrzcie, dokonał i może w nas dokonać. A na koniec drogi wielkopostnej, podczas Wigilii Paschalnej, będziemy mogli z większą świadomością ponowić przymierze chrztu i wynikających z niego zobowiązań.
Niech Maryja Panna - wzór uległości Duchowi - pomoże nam dać się prowadzić przez Niego, który chce uczynić z każdego z nas "nowe stworzenie". Jej powierzam zwłaszcza ten tydzień rekolekcji, który zacznie się dziś po południu i w których wezmę udział wraz z moimi współpracownikami z Kurii Rzymskiej. Módlcie się, abyśmy na tej „pustyni”, jaką są rekolekcje, mogli usłyszeć głos Jezusa a także naprawić wiele wad, jakie wszyscy mamy, a także stawić czoło pokusom, które atakują nas każdego dnia. Dlatego proszę was, abyście nam towarzyszyli swoją modlitwą.
Ojciec Święty odmówił następnie po łacinie modlitwę „Anioł Pański” i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego, po czym raz jeszcze zwrócił się do wiernych:
Drodzy bracia i siostry,
Kieruję serdeczne pozdrowienia do rodzin, grup parafialnych, stowarzyszeń i wszystkich pielgrzymów z Rzymu, Włoch i z różnych krajów.
Pozdrawiam wiernych z Neapolu, Cosenzy i Werony oraz młodzież z Seregno przybyłą, by wyznać swą wiarę.
Wielki Post jest pielgrzymką nawrócenia, które skupia się w sercu. Nasze serce powinno się nawrócić do Pana. Dlatego, w tę pierwszą niedzielę, postanowiłem podarować wam tutaj, obecnym na placu, małą książeczkę zatytułowaną „Custodisci il cuore" (Strzeż serca). Zawiera ona niektóre nauki Jezusa i istotne treści naszej wiary, jak na przykład siedem sakramentów, dary Ducha Świętego, Dekalog, cnoty, dzieła miłosierdzia ... Teraz rozprowadzą ją wolontariusze, wśród których jest wielu bezdomnych, przybyłych z pielgrzymką. I tak jak zawsze, tutaj na placu to właśnie potrzebujący przynoszą nam wielkie bogactwo, bogactwo naszej doktryny, aby strzec serc.
Niech każdy z was weźmie książeczkę i zabierze ją ze sobą, jako pomoc w nawróceniu i we wzroście duchowym, który zawsze zaczyna się od serca: to tam rozgrywa się mecz codziennych wyborów między dobrem a złem, między światowością a Ewangelią, między obojętnością a dzieleniem się z innymi. Ludzkość potrzebuje sprawiedliwości, pokoju, miłości a może je mieć jedynie powracając całym sercem do Boga, który jest źródłem tego wszystkiego. Weźcie książeczkę i wszyscy ją czytajcie.
Życzę wszystkim dobrej niedzieli. Proszę, zwłaszcza podczas tego tygodnia rekolekcji: nie zapominajcie modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.