Krytyczną ocenę Papieża Franciszka na temat światowego kapitalizmu w jego aktualnej postaci da się pogodzić z głównymi ideałami wolnego rynku. Co więcej, jest to niezbędne, by zachować wierność tym ideałom – taka jest opinia fińskiego ekonomisty prof. Oskariego Juurikkaly.
Został on tegorocznym laureatem Nagrody Novaka, przyznawanej przez think-tank Acton Institute za badania naukowe dotyczące relacji między religią, gospodarką wolnorynkową i wolnym, aktywnym społeczeństwem. Prof. Juurikkala zajmuje się badaniem wpływu regulacji państwowych na rynki finansowe.
Przyznaje, że krytyczna ocena przez Franciszka wydaje się nie sprzyjać wolnemu rynkowi. W rzeczywistości jest odwrotnie. Wolny rynek skorzysta na papieskiej krytyce. Aby ją przyjąć, nie trzeba być lewicowcem, choć aktualnie to właśnie partie lewicowe najbardziej utożsamiają się z nauczaniem Papieża, co utrudnia recepcję najważniejszych prawd, które Franciszek chce przekazać – uważa fiński ekonomista.
Jego zdaniem zwolennicy wolnego rynku muszą się wsłuchać w zastrzeżenia Papieża i na nie odpowiedzieć, jeśli chcą, by ich system był wiarygodny, atrakcyjny i spójny. System ten da się pogodzić z dobroczynnością i troską o najbardziej potrzebujących – uważa Juurikkala.
Przypomina, że w nauczaniu Papieża to nie pieniądz jest problemem, lecz nieuporządkowana miłość do pieniądza. Z chciwością muszą walczyć wszyscy, nie tylko bogaci. I nie da się jej wykorzenić zakazami. W tym celu niezbędne jest moralne nawrócenie – podkreśla ekonomista z Finlandii.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.