Przewodniczący Episkopatu Sri Lanki apeluje do wiernych o ostudzenie nastrojów przed wizytą papieża na początku przyszłego roku.
Część tamtejszych chrześcijan jest zbulwersowana decyzją aktualnego prezydenta Mahindy Rajapaksy, który ogłosił wybory prezydenckie na pięć dni przed przyjazdem Franciszka. Niektórzy obawiają się, że podróż apostolska zostanie potraktowana instrumentalnie. Istnieje też ryzyko powyborczych incydentów.
W wystosowanym wczoraj apelu kard. Malcolm Ranjith zapewnia, że Papież przywiezie pokój do Sri Lanki. Nie możemy się przejmować, musimy mieć pełne zaufanie – napisał metropolita Kolombo. Poinformował on również, że współpraca z państwem wokół wizyty przebiega dobrze. Dwaj główni pretendenci do urzędu prezydenta zapewnili również, że zadbają o powyborczy spokój w kraju.
Pragnę zapewnić o mojej modlitwie za wszystkich, którzy doświadczyli skutków tych wydarzeń.
Poczucie bezpieczeństwa oparte na groźbie wzajemnego zniszczenia jest złudne.
Papież w przesłaniu do biskupa Hiroszimy w 80 rocznicę jej atomowego zbombardowania.
Są widocznym i konkretnym wyrazem chrześcijańskiej nadziei, jedności i pojednania na kontynencie.
Zginęło co najmniej 68 osób. Wielu uznaje się za zaginionych.
Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.