25 listopada papież Franciszek uda się z wizytą do Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Warto pamiętać, że papieże byli promotorami projekt europejskiej jedności.
A kiedy ważyły się losy referendum akcesyjnego w 2003 r., zwrócił się do rodaków zgromadzonych w Rzymie w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” Wątpiącym tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”. Wyjaśniał, że „Europa potrzebuje Polski, a Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków”.
Jan Paweł II polskość wiązał z europejskością. Mówiąc o tożsamości polskiej kultury jej źródła odnajdywał w tradycji jagiellońskiej: w pokojowym spotkaniu kultur i tradycji.
Europejska wspólnota ducha
Europa była dlań nie tylko pojęciem geograficznym lecz przestrzenią kulturową, w której myśl starożytna ( grecko-rzymska) spoiła się z religijną tradycją judeochrześcijańską. Powstała w ten sposób jedna z najbardziej twórczych syntez w dziejach ludzkości. W słynnym „Akcie Europejskim” z Santiago de Compostela w 1982 r. mówił, że „historia kształtowania się narodów europejskich rozwija się równolegle z ich ewangelizacją, do tego stopnia, że granice Europy pokrywają się z zasięgiem przenikania Ewangelii”.
Jan Paweł II formułował zatem wizję zjednoczonej Europy jako "wspólnoty ducha", nawiązującej do bogatego wielokulturowego i wieloreligijnego jej dziedzictwa, podkreślając dziejową rolę chrześcijaństwa, które w najpełniejszy sposób wpłynęło na kształt jej kultury. "Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha" - powiedział do prezydentów siedmiu krajów europejskich, przybyłych na spotkanie z nim u grobu św. Wojciecha w Gnieźnie 3 czerwca 1997 roku.
Ostrzeżenie przed Europejskim egoizmem
Kolejnym ważnym wątkiem europejskiego nauczania Jana Pawła II było stale powtarzane ostrzeżenie przed "europejskim egoizmem", charakterystycznym dla bogatych krajów Zachodu. W Gnieźnie w 1997 r. przestrzegał przed nowymi murami, jakie mogą zaistnieć w Europie, niezależnie od postępującego procesu zjednoczeniowego. A podczas spotkania z delegatami europejskich Episkopatów w trakcie obchodów Wielkiego Jubileuszu w 2000 r. apelował: "Europa nie może zamykać się w sobie! Nie może i nie powinna ignorować reszty świata, ale przeciwnie - powinna zachowywać pełną świadomość, że inne kraje i kontynentu oczekują od niej śmiałych inicjatyw, aby można było zapewnić krajom najuboższym środki rozwoju i organizacji społecznej oraz budować świat bardziej sprawiedliwy i braterski" .
Spór o Kartę Praw Podstawowych UE
Jan Paweł II wyraźnie upominał się także o "invocatio Dei" w przygotowywanej europejskiej konstytucji. W związku z tym bardzo uważnie śledził prace nad redakcją Karty Praw Podstawowych, a kiedy została ona przyjęta w 2000 r. nie ukrywał rozczarowania faktem, że w jej tekście nie znalazło się odwołanie do Boga. "Nie można zapominać, że negacja Boga i Jego przykazań w mijającym stuleciu doprowadziła do dyktatury bożków, wyrażającej się w uwielbieniu rasy, klasy, państwa, narodu czy partii zamiast żywego i prawdziwego Boga. Właśnie w świetle nieszczęść towarzyszących XX wiekowi można zrozumieć, jak prawa Boga i prawa człowieka albo wzajemnie się utwierdzają, albo razem upadają" - oświadczył wówczas.
Europa wspólnym duchowym domem - Benedykt XVI
Równie bogaty w nauczanie nt. Europy był kolejny pontyfikat - Benedykta XVI. Papież ten mówił wprost, że "twierdzenie jakoby Europa nie posiadała korzeni chrześcijańskich, byłoby równoznaczne ze stwierdzeniem, że człowiek może żyć bez tlenu i bez jedzenia".
Podczas podróży do Czech w 2009 r. oświadczył, że "Europa to coś więcej niż kontynent, jest ona bowiem duchowym domem". Wyjaśniał, że Kościół pragnie towarzyszyć tworzeniu Unii Europejskiej i dlatego pozwala sobie przypominać, jakie są założycielskie i konstytutywne wartości europejskiego społeczeństwa.
Benedykt XVI w swym nauczaniu przypominał nie tylko o roli chrześcijaństwa w historii Europy, ale podkreślał, że tak samo dziś wkład chrześcijaństwa może być olbrzymi. A ta wyjątkowa rola - zdaniem Benedykta XVI - polegać winna na integracji wiary i nowoczesnego racjonalizmu. Podczas lotu do Lizbony w maju 2010 r. mówił, że podstawowym zadaniem Europy w tym momencie dziejów jest "poszukiwanie dialogu, integracja wiary i nowoczesnego racjonalizmu w jedną wizję antropologiczną, która spełniałaby istotę ludzką i pomagała w komunikacji kultur".
Zapewniał, że ogromne zasoby intelektualne, duchowe i gospodarcze kontynentu nadal będą przynosić owoce, jeśli będą użyźniane transcendentną wizją osoby ludzkiej, stanowiącą „najcenniejszy skarb europejskiego dziedzictwa”. A realizować się to winno drogą upowszechniania "nowego humanizmu", będącego syntezą orędzia ewangelicznego i kultury europejskiej. Wyjaśniał, iż istota humanizmu polega na wypracowaniu pojęcia "osoby ludzkiej i jej transcendentnego powołania". W orędziu skierowanym do uczestników sympozjum "Kultury i religie w dialogu" z 2008 r. podkreślał, że "Europa jawi nam się dzisiaj jako drogocenna tkanina, której wątek tworzą zasady i wartości zrodzone z Ewangelii, podczas gdy kultury narodowe potrafiły wyhaftować ogromną różnorodność perspektyw, które ukazują religijne, intelektualne, techniczne, naukowe i artystyczne zdolności Homo Europeus".
Sprzeczność wiary i nauki - tragedią europejską
Benedykt XVI w przemówieniu do europejskich wykładowców akademickich z 2007 r. wyjaśniał, że fałszywe jest przeciwstawianie teizmu i autentycznego humanizmu. Podkreślał, że prawdziwą tragedią w dziejach kultury europejskiej jest przekonanie, utrwalone od XIX wieku, iż "Bóg jest rywalem człowieka i wrogiem jego wolności".
W Santiago de Compostella wołał w 2010 r., że „Europa musi otworzyć się na Boga, wyjść na spotkanie z Nim bez lęku, współpracować z Jego łaską na rzecz tej godności człowieka, jaką odkryły najlepsze tradycje: obok biblijnej, mającej pod tym względem znaczenie podstawowe, również tradycje epoki klasycznej, średniowiecznej i nowożytnej, z których zrodziły się wielkie dzieła filozoficzne i literackie, kulturalne i społeczne Europy”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.
Nie doznał jednak złamania - zapewnia biuro prasowe Stolicy Apostolskiej.