„Modlitwa może wszystko. Posłużmy się nią, by zapanował pokój na Bliskim Wschodzie i w całym świecie”.
HENRYK PRZONDZIONO /GN
Watykan
Ten wpis Papieża na twitterze najlepiej oddaje atmosferę nadziei przed dzisiejszym spotkaniem modlitewnym w Watykanie. Franciszek w czasie swej pielgrzymki do Ziemi Świętej zaprosił na nie prezydentów Izraela Szymona Peresa i Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.
Sama modlitwa odbędzie się w ogrodach watykańskich i zostanie podzielona na trzy odrębne części: żydowską, chrześcijańską i muzułmańską. Wolą Papieża jest, by to spotkanie nie miało charakteru politycznego.
W wielu miejscach świata, w łączności z tym wyjątkowym wydarzeniem w Watykanie, lokalne wspólnoty będą modlić się o pokój. Przewodniczący episkopatu Kanady przypomina w specjalnym liście, że wszystko wydarzy się w dniu Pięćdziesiątnicy. „Niech Duch Święty natchnie odwagą i siłą spotkanie w Watykanie, jak i wszystkie wysiłki na rzecz pokoju i sprawiedliwości, uzdrowienia i pojednania, podejmowane w Ziemi Świętej i na całym świecie – napisał abp Paul-André Durocher.
– Niech ten dzień stanie się ważną datą dla każdego i każdej z nas, dzieci naszego Ojca, który jest w niebie, i dla całego świata, pozwalając nam zasmakować i zgłębić Boski dar pokoju”.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.