Wyznawcy Chrystusa, którym udało się cało wyjść z pogromu chrześcijan, jaki miał miejsce indyjskim stanie Orisa w 2008 r., wciąż są prześladowani.
Rzekomo „nieznani” sprawcy niszczą ich domy, wymuszają haracz czy zastraszają bliskich, a wszystko to za cichym przyzwoleniem policji.
Przykładem tego jest prześladowanie rodziny katolika Parfula Digala, który już trzykrotnie odbudowywał swój dom i za każdym razem został on zrównany z ziemią przez hinduistycznych fundamentalistów. Tym razem świadkowie zdarzenia zgłosili sprawę na policję, jednak ta wypuściła sprawców na wolność. Przedstawiciele Kościoła podkreślają, że w kraju nasilają się działania nacjonalistów, którzy chcą zmusić chrześcijan do opuszczenia Indii.
Papież kontynuuje tradycję zapoczątkowaną przez swoich poprzedników.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.