W Wielki Piątek w godzinach przedpołudniowych kard. Stanisław Dziwisz odprawił w Kaplicy Męki Pańskiej u franciszkanów w Krakowie Drogę Krzyżową dla kleryków zakonnych i diecezjalnych. To kontynuacja tradycji zapoczątkowanej przez kard. Karola Wojtyłę.
W tym roku, na tydzień przed kanonizacją Jana Pawła II, bracia rozważali teksty napisane przez Karola Wojtyłę w roku 1976 podczas jego rekolekcji wielkopostnych w Watykanie.
Metropolita krakowski rozpoczynając nabożeństwo prosił Chrystusa, aby wierni naśladując Jezusa w ostatniej Jego drodze, poznali cenę odkupienia i stali się godnymi udziału w owocach Jego męki, śmierci i zmartwychwstania.
W Drodze Krzyżowej uczestniczyli również sportowcy-amatorzy, którzy z Polic k. Szczcina biegną do Rzymu na kanonizację Papieża-Polaka, odwiedzając po drodze miejsca związane z jego życiem i pracą. Zawodnicy (10 osób) przemieszczają się przez całą dobę - dwóch biegnie, a jeden jedzie na rowerze, co dwie godziny się zmieniają. Do pokonania mają w sumie 2450 km.
Pod „Oknem papieskim” spotkali się z kard. Dziwiszem, z którego rąk otrzymali błogosławieństwo i zapewnienie o modlitwie za nich.
„Macie fantazję, Bożą fantazję” – skomentował ich wyczyn metropolita krakowski.
Sportowcy ujawnili, w jakich biegną intencjach. „Pierwsza to dziękczynienie Bogu za cały pontyfikat Jana Pawła II, a druga to prośba przez przyczynę Świętego o cudowne uzdrowienie Klementynki Kowalskiej”- mówi nam Wiesław Kotarski, organizator i pomysłodawca pielgrzymki.
To już kolejna ich wyprawa do Watykanu. W roku 2000 biegli na 80. urodziny Jana Pawła II.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.