Jan Paweł Wielki

Dowody wielkości papieża - Polaka, czyli najważniejsze, naszym zdaniem, wydarzenia pontyfikatu Jana Pawła II.

21. PIELGRZYMKA NA KUBĘ: 21-25.01.1998

To wydarzenie stało się historyczne zanim jeszcze się wydarzyło. Wiadomość, że oto człowiek, który w oczywisty sposób przyczynił się do upadku komunizmu w Europie Wschodniej udaje się do kraju rządzonego przez komunistycznego "dinozaura" – zelektryzowała świat. Zastanawiano się czy papież głośno upomni się o sprawiedliwość dla narodu, o wolność dla więźniów politycznych, o prawa dla Kościoła katolickiego. Spekulowano, czy wizyta na Kubie odmieni jej oblicze podobnie jak to miało miejsce w Polsce po pielgrzymce z 1979 roku. Papież się nie zawahał: przekazał Fidelowi Castro listę 302 więźniów politycznych, kilkakrotnie bez niedomówień i w obecności dyktatora upominał się o prawa narodu do nieskrępowanego rozwoju, życząc mu wolności i pojednania.

Kulminacyjnym momentem wizyty stała się Msza na Placu Rewolucji w Hawanie, gdzie "pod okiem" spoglądającego z ogromnego portretu Che Gevary - towarzysza rewolucyjnej młodości Fidela – zgromadziło się ponad milion Kubańczyków. Papieskie słowa o wolności sumienia i wyznania, o prawdzie, wolności i sprawiedliwości wielokrotnie przerywały entuzjastyczne owacje. Czy coś się zmieniło? Reżim uwolnił kilkuset więźniów, pozwolił świętować Boże Narodzenie, zgodził się na przybycie na wyspę nowych misjonarzy i zliberalizował ogólny kurs wobec Kościoła. I chociaż na Kubie wciąż przetrzymywani są więźniowie polityczni (wiosną 2003 roku przechodzi przez wyspę ostra fala represji) a Castro raczy naród wielogodzinnymi przemówieniami wieszczącymi zwycięstwo rewolucji, to nie ulega wątpliwości, że papież umocnił wolnościowe nadzieje Kubańczyków. Jedna z niemieckich gazet napisała, że o ile dotychczas nowożytne dzieje Kuby dzieliły się na przed i po rewolucji, o tyle teraz doszła nowa cezura: przed i po wizycie papieża.

22. PIELGRZYMKA DO RUMUNII, PIERWSZEGO KRAJU O WIĘKSZOŚCI PRAWOSŁAWNEJ ODWIEDZANEGO PRZEZ PAPIEŻA: 7-9.05.1999

Oto następca św. Piotra po raz pierwszy w dziejach Kościoła przybywa do kraju o większości prawosławnej. Ma to miejsce po kilku nieudanych próbach spotkania z patriarchą Moskwy i Wszechrusi, którego nieugięta postawa ochładza stosunki całego prawosławia z Kościołem katolickim. A jednak hierarchowie rumuńskiego Kościoła prawosławnego chcą papieskich odwiedzin. Jeszcze goręcej pragnie tej wizyty Jan Paweł II, dla którego zjednoczenie chrześcijan i spełnienie woli Chrystusa "aby byli jedno" stanowi od początku pontyfikatu jeden z priorytetów. Atmosfera, jaka towarzyszyła papieskiej wizycie, przeszła oczekiwania największych optymistów. Jana Pawła II entuzjastycznie witała nie tylko rumuńska ulica; okrzyki "Viva Papa" wznoszono nie tylko podczas Mszy św., na której obecni byli także prawosławni.

Niezwykle serdecznie przyjęli papieża rumuńscy hierarchowie prawosławni. "To niezapomniana wizyta. Przekroczyłem tutaj próg nadziei" - powiedział papież na zakończenie swego przemówienia do patriarchy Teoktysta - głowy Świętego Synodu Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego. Uczestnicy spotkania zgotowali papieżowi kilkuminutowa owację na stojąco.

Dla dążących do pojednania chrześcijan różnych obrządków ta wizyta stała się zwiastunem nadziei. Pokazała, że pomimo trudów dialogu ekumenicznego, prowadzonego przez uczone gremia, "zwykli" chrześcijanie - choć historia i ludzkie słabości podzieliły ich Kościoły - w istocie są sobie bliscy. Wspólne skandowanie słowa "unitate" (jedność) przez 300 tysięcy obecnych na papieskiej Mszy katolików, prawosławnych i grekokatolików to wspaniały dowód na to, iż mimo formalnego podziału, bardzo wielu chrześcijan gorąco pragnie jedności. A skoro tak, to w gruncie rzeczy już dziś stanowią duchową jedność.

23. PIELGRZYMKA DO ZIEMI ŚWIĘTEJ: 20-26.03.2000

Ta podróż miała kilka wielkich wątków: była wędrówką do źródeł chrześcijaństwa, do miejsc, w których żył i umarł jego Założyciel; miała być spotkaniem z Żydami i ich tragiczną historią naznaczoną Holocaustem; wiodła do krwawiącej od lat rany konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Pielgrzymka dostarczyła kilku niesamowitych obrazów, była wzruszająca nie tylko dla samego papieża, wniosła nowy, pełen nadziei ton.
Papież odwiedził zarówno Betlejem, położone na terenie Autonomii Palestyńskiej jak i Bazylikę Grobu Pańskiego, gdzie ucałował kamienną płytę, na której 2000 lat wcześniej złożono ciało Chrystusa. Wraz z 12 kardynałami odprawił Mszę w Kaplicy Wieczernika, a więc w miejscu, gdzie wedle najstarszej tradycji chrześcijańskiej Chrystus wraz z dwunastoma apostołami spożywał Ostatnią Wieczerzę. Na spotkaniu międzyreligijnym w Jerozolimie - świętym mieście żydów, chrześcijan i muzułmanów - wyraża nadzieję na lepsze zrozumienie między religiami; zapewnia o swoich modlitwach w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie. Pokój te - jak podkreśla - powstanie jedynie jako owoc wspólnych wysiłków wszystkich zamieszkujących tu narodów. Podczas najbardziej bodaj oczekiwanego przez świat wydarzenia tej pielgrzymki - wizyty w Instytucie pamięci Yad Vashem - papież składa hołd pamięci 6 milionów Żydów zamordowanych podczas ostatniej wojny. Przeprasza za grzechy synów Kościoła wobec Żydów. Potępia antysemityzm i wszelkie przejawy uprzedzeń rasowych. Premier Izraela podkreśla, że obecny papież, który w młodości był świadkiem okupacyjnej tragedii, po objęciu Stolicy Piotrowej uczynił dla pojednania chrześcijańsko-żydowskiego więcej niż ktokolwiek przed nim. I wielkie wzruszenie na koniec pobytu w Yad Vashem: papieskie spotkanie z ocalonymi z Holocaustu Żydami z Polski.

24. DZIEŃ PRZEBACZENIA W KOŚCIELE: 12.03.2000

Nie jest tajemnicą, że papieska idea publicznego wyznania win, jakie kiedykolwiek w przeszłości były udziałem katolików – nie wzbudzał powszechnego aplauzu w Kurii rzymskiej. Dla papieża było jednak oczywiste, że "radość każdego Jubileuszu jest w szczególny sposób radością z odpuszczenia win, radością nawrócenia". Obawy, że wydarzenie to może nadwyrężyć wizerunek Kościoła okazały się przesadzone. Świat z uznaniem i podziwem przyjął odważny gest papieża, który dokonał tego niezwykłego rachunku sumienia. Poruszający był także przebieg liturgii sprawowanej w bazylice św. Piotra. Przewodniczący najważniejszych watykańskich urzędów wypowiadali słowa modlitwy, w których wymieniali grzechy Kościoła i przepraszali za nie. Przepraszali za grzechy wobec prawdy, jedności Kościoła, wobec Żydów, przeciw miłości, pokojowi, prawom narodów, godności kultur i religii, wobec godności kobiet i jedności rodzaju ludzkiego oraz w dziedzinie praw człowieka.

W homilii papież prosił wszystkich o wybaczenie win dzieci Kościoła, zapewniając jednocześnie, że Kościół ze swej strony również wybacza innym grzechy popełnione wobec niego. Wkrótce świat obiegły niezwykłe obrazy: Jan Paweł II powoli podchodzi do krucyfiksu, całuje stopy Ukrzyżowanego a następnie podnosi wzrok ku górze...

Dzień Przebaczenia był spektakularnym ale nie jedynym w tym pontyfikacie wyrazem papieskiej skruchy. Jeden z pilnych obserwatorów tego pontyfikatu Luigi Accatoli napisał nawet książkę pt. "Kiedy papież prosi o przebaczenie. Wszystkie "mea culpa" Jana Pawła II. W 1992 roku pytany o przebaczenie przez jednego z dziennikarzy, odparł: "Ciekawe, że to zawsze papież i Kościół proszą o przebaczenie. Inni milczą. Ale może tak właśnie powinno być".

25. OFIAROWANIE ŚWIATA BOŻEMU MIŁOSIERDZIU: 17.08.2002

Uroczyste wypowiedzenie "aktu zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu" wywołało światowy rezonans. Uznano powszechnie, że pesymistyczna diagnoza stanu współczesnego świata, dokonana przez tak wybitnego świadka i uczestnika historii – zasługuje na uwagę.

Natychmiast po homilii w Łagiewnikach podkreślano, że Jan Paweł II wypowiedział kluczowe być może przesłanie swojego pontyfikatu. Świat przeniknięty "tajemnicą nieprawości" potrzebuje miłosierdzia "aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy". Papież wyraża nadzieję, że właśnie z Łagiewnik wyjdzie iskra, która objawi ludzkości Boże miłosierdzie - jedyną nadzieję. Właśnie tu, w podkrakowskich Łagiewnikach spoczywa siostra Faustyna Kowalska, apostołka Bożego Miłosierdzia, którą ten papież ogłosił świętą a wcześniej - wbrew różnym trudnościom - "torował" jej drogę na ołtarze.
Papież wskazuje, że wraz z nowymi perspektywami rozwoju, na progu nowego tysiąclecia widać także "nowe, niespotykane dotąd zagrożenia". Wskazuje na ingerencje w tajemnice ludzkiego życia poprzez manipulacje genetyczne, samowolne wyznaczanie zaistnienia lub kresu życia; odrzucanie przez współczesny świat zasad moralnych względem rodziny. "Na wiele sposobów usiłuje zagłuszyć głos Boga w ludzkich sercach, a jego samego uczynić w kulturze i społecznej świadomości narodów".

Papież nie straszy, lecz wskazuje na przykład tej, która wszystkim i każdemu z osobna poleciła powtarzać: "Jezu, ufam Tobie". Taka jest dziś nadzieja dla świata.
 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg