Na konieczność przestrzegania prawa humanitarnego i międzynarodowego w strefach konfliktów, a także podejmowania negocjacji między zaangażowanymi w nie stronami wskazali papież i prezydent USA w czasie dzisiejszego spotkania w Watykanie.
Oprócz Franciszka, Barack Obama rozmawiał także z sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem, któremu towarzyszył sekretarz ds. relacji z państwami, abp Dominique Mamberti.
Po wymianie poglądów na aktualne tematy międzynarodowe, rozmowy kontynuowano „w kontekście stosunków dwustronnych i współpracy między Kościołem i państwem”. Zajęto się takimi kwestiami „o szczególnym znaczeniu dla Kościoła” katolickiego w USA, jak: „korzystanie z prawa do wolności religijnej, do życia i do sprzeciwu sumienia, a także tematem reformy imigracyjnej”. Stwierdzono też wspólne zaangażowanie w zwalczaniu handlu ludźmi na świecie.
Spotkanie papieża z prezydentem Stanów Zjednoczonych trwało ponad 50 minut. Uczestniczyło w nim dwoje tłumaczy - ksiądz ze strony Ojca Świętego i kobieta z ramienia szefa Białego Domu - a odbyło się w bibliotece papieskiej w Pałacu Apostolskim. Pod koniec rozmowy do biblioteki zaproszono licznych członków oficjalnej delegacji prezydenckiej, po czym obaj mężowie stanu wymienili dary. Gość z Waszyngtonu wręczył Ojcu Świętemu m.in. błękitną szkatułkę z nasionami roślin rosnących w ogrodach Białego Domu.
Gdy otwarto drzwi biblioteki, liczni fotografowie i ekipy telewizyjne wykonali zdjęcia obu rozmówców, gdy przez dłuższy czas, uśmiechnięci, wymieniali uściski dłoni na pożegnanie.
Według portalu Il Sismografo, spotkanie trwało niezwykle długo, nawet jeśli się uwzględni udział w nim tłumaczy, co zawsze nieco wydłuża wymianę poglądów.
Wizyta Baracka Obamy w Watykanie była 28. spotkaniem papieża i prezydenta USA w historii. W latach 1919-2014 odbyło się 27 takich spotkań, z czego 18 w Watykanie, 1 w Castel Gandolfo, a 8 w różnych miastach Stanów Zjednoczonych. Najwięcej z spotkań z prezydentami USA (15) miał bł. Jan Paweł II, z kolei prezydentem, który najwięcej razy spotykał się z papieżami (6) był George W. Bush. Dwóch papieży - bł. Jan Paweł II i Benedykt XVI - było przyjętych w Białym Domu w Waszyngtonie.
Podobnie jak ludzie na całym świecie jestem pod wielkim wrażeniem papieskiego współczucia, jego otwarcia na innych. Jestem wdzięczny, że mogłem porozmawiać z Ojcem Świętym o tym, co jest przedmiotem naszej wspólnej odpowiedzialności, o ubogich i odrzuconych – tymi słowami rozpoczął dziś w Rzymie Barack Obama swą popołudniową konferencję prasową. Choć miała być ona poświęcona spotkaniu z premierem Włoch, dziennikarzy bardziej interesowała poranna audiencja u Papieża.
„Większość czasu poświęciliśmy dwóm kwestiom, które najbardziej interesowały Papieża – powiedział dziennikarzom prezydent USA. – Pierwsza to sytuacja ubogich, wykluczonych, pozbawionych szans, a także narastające nierówności. Zadaniem nas polityków jest polityczne rozwiązywanie problemów, ale Ojciec Święty posiada umiejętność otwierania ludzkich oczu, aby zobaczyli, że problem istnieje. Wiele czasu poświęciliśmy też konfliktom na świecie. Konkretnie mówiliśmy o Bliskim Wschodzie. Stolica Apostolska jest zainteresowana relacjami między Izraelem i Palestyną, a także tym, co dzieje się w Syrii, Libanie, oraz ewentualnymi prześladowaniami chrześcijan. Rozmawialiśmy też o Ameryce Łacińskiej, gdzie w wielu krajach dokonał się ogromny postęp, ale inne kraje rozwijają się wolniej”.
Obama oświadczył, że Papież nie rozmawiał z nim o kontrowersyjnej reformie służby zdrowia, która zmusza pracodawców do opłacania swym pracownikom środków wczesnoporonnych i sterylizacji. Przyznał, że o tej sprawie wspomniał później watykański sekretarz stanu. O wewnętrznych sprawach amerykańskich mówiono niewiele. Obama zaprosił Franciszka do Stanów Zjednoczonych. Rozmawiano też o polityce migracyjnej.
W czasie konferencji prasowej Obama dwukrotnie przyznał się do swej chrześcijańskiej wiary. Tym tłumaczył zbieżność opinii z Papieżem. Zastrzegł jednak, że nie realizuje papieskiego programu, ale kieruje się po prostu nauczaniem Jezusa Chrystusa, a konkretnie jego złotą zasadą: traktuj innych tak, jakbyś chciał, by inni traktowali ciebie.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.