Misjonarze kapucyni z RŚA apelują: Ofiary wojny domowej potrzebują naszej modlitwy i wsparcia.
"W czasie chaosu i niepewności jaka panuje w RŚA modlitwa jest najważniejszą sprawą" - podkreślają pracujący w Republice Środkowoafrykańskiej bracia kapucyni.Przypominają, że "ofiary wojny domowej potrzebują naszej modlitwy i wsparcia materialnego. Rodziny zostały pozbawione domów i środków niezbędnych do przeżycia".
Pomoc doraźna udzielana jest w pierwszej kolejności rannym, chorym, osobom starszym, dzieciom i kobietom w ciąży, samotnym matkom i wdowom. Rodzinom, które straciły cały dobytek, misjonarze rozdają „naty”, czyli plecione posłania, które rozkłada się na ziemi. Każde takie posłanie kosztuje około 15 zł. Tyle samo trzeba zapłacić za lampę naftową. Do tego potrzebujący otrzymują zestaw pozwalający im przygotowywać posiłki. Składa się on z dwóch garnków, pięciu łyżek, noża, chochli i pięciu metalowych garnuszków. Taki zestaw kosztuje około 50 zł. W Bocaranga zgromadzono 400 podobnych zestawów, ale potrzeba wielokrotnie więcej.
W odpowiedzi na apele misjonarzy, przez Sekretariat Misyjny braci kapucynów z Polski przesyłana jest żywność (mleko w proszku), leki, multiwitaminy, środki opatrunkowe, miski i garnki aluminiowe, zeszyty szkolne i to wszystko co jest potrzebne. Aktualnie przygotowywany jest transport pomocy humanitarnej.
Szczegóły dot. możliwości pomocy na: www.misje.kapucyni.pl
Tomasz Grabiec
Misjonarze w RCA potrzebują modlitwy i wsparcia
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.