Na specjalnej audiencji Ojciec Święty przyjął premiera Rumunii Victora Pontę.
Szef rządu w Bukareszcie chciał, jak sam oznajmił, wyrazić Papieżowi wdzięczność za wsparcie ze strony Kościoła katolickiego dla jego kraju oraz dla Cerkwi prawosławnej, także na terenie Włoch, gdzie mieszka wielu rumuńskich emigrantów. Zapewnił ponadto, iż w jego kraju katolicy obu obrządków cieszą się pełnią praw i swobód ze strony państwa. Jako znak przyjaźni premier Ponta przywiózł Franciszkowi prezent od prawosławnego patriarchy Daniela w postaci ikony. Szef rządu Rumunii spotkał się również z kardynałem sekretarzem stanu Pietro Parolinem i z odpowiedzialnym za papieską dyplomację abp. Dominique’iem Mambertim.
Rozmowy w Watykanie, jak poinformowało biuro prasowe, dotyczyły „rodziny, edukacji, wolności religijnej oraz troski o wspólne wartości w kontekście owocnej współpracy Stolicy Apostolskiej i Rumunii tak na szczeblu dwustronnym, jak i w obrębie wspólnoty międzynarodowej”. Poruszono także „pewne kwestie otwarte dotyczące Kościoła katolickiego w Rumunii”, związane z jego możliwym wkładem w dobro wspólne społeczeństwa. Skupiono się ponadto na aktualnej sytuacji międzynarodowej, szczególnie w odniesieniu do konfliktów na świecie, wyrażając życzenie, by „położono im kres na drodze dialogu i negocjacji”.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.