W mieście Arusza na północy Tanzanii nuncjusz apostolski w tym kraju rekonsekrował kościół, przed którym w maju 2013 r. dokonano krwawego zamachu bombowego.
Doszło do niego podczas Mszy inauguracyjnej, której przewodniczył właśnie abp Francisco Montecillo-Padilla. Bombę wrzucił w tłum wiernych przed kościołem mężczyzna, który przyjechał na motocyklu. Wybuchła ona chwilę przed przecięciem wstęgi przez papieskiego dyplomatę. W zamachu zginęły cztery osoby, a 60 zostało rannych. Ofiarom majowej tragedii oddano hołd na rozpoczęcie Mszy z rekonsekracją.
Pochodzący z Filipin abp Montecillo-Padilla wrócił do Aruszy, mimo że najprawdopodobniej on był głównym celem zamachu sprzed ośmiu miesięcy. „To Papież Franciszek przekonał mnie, że powinienem tu być, by oficjalnie zapoczątkować działalność nowej parafii” – wyznał nuncjusz apostolski w Tanzanii.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.