Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci - piszą biskupi w liście pasterskim, przestrzegając przed "ideologią gender".
List ma być odczytany 29 grudnia, w Niedzielę Świętej Rodziny, w kościołach na terenie całej Polski. Hierarchowie apelują w nim do rodzin i ludzi dobrej woli o odważne działania, które "będą służyć upowszechnianiu prawdy o małżeństwie i rodzinie".
Przypominają, że co roku tuż po Bożym Narodzeniu obchodzona jest Niedziela Świętej Rodziny. Z tej okazji biskupi przygotowują list pasterski, w którym podejmują refleksję na temat zadań i kondycji rodziny, a także wyzwań, które przed nią stoją. W tym roku wiele miejsca w liście biskupi poświęcili "ideologii gender".
"Wobec nasilających się ataków tej ideologii skierowanych na różne obszary życia rodzinnego i społecznego czujemy się przynagleni, by z jednej strony stanowczo i jednoznacznie wypowiedzieć się w obronie chrześcijańskiej rodziny, fundamentalnych wartości, które ją chronią, a z drugiej przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania nowego typu form życia rodzinnego" - wyjaśniają wybór tematu hierarchowie.
"Niebezpieczeństwo ideologii gender wynika w gruncie rzeczy z jej głęboko destrukcyjnego charakteru zarówno wobec osoby, jak i relacji międzyludzkich, a więc całego życia społecznego. Człowiek o niepewnej tożsamości płciowej nie jest w stanie odkryć i wypełnić zadań stojących przed nim zarówno w życiu małżeńsko-rodzinnym, jak i społeczno-zawodowym. Próba zrównania różnego typu związków jest de facto poważnym osłabieniem małżeństwa jako wspólnoty mężczyzny i kobiety oraz rodziny, na małżeństwie zbudowanej" - piszą biskupi w liście.
"Genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka" - podkreślają biskupi. Jak piszą, według tej ideologii człowiek może siebie w dobrowolny sposób określać: czy jest mężczyzną czy kobietą, może też dowolnie wybierać własną orientację seksualną. "To dobrowolne samookreślenie, które nie musi być czymś jednorazowym, ma prowadzić do tego, by społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym" - czytamy w liście. Biskupi dodają, że próba zrównania różnego typu związków jest poważnym osłabieniem małżeństwa i rodziny.
Biskupi wskazują, że "ideologia gender" bez wiedzy społeczeństwa i zgody Polaków od wielu miesięcy wprowadzana jest w różne struktury życia społecznego: edukację, służbę zdrowia, działalność placówek kulturalno-oświatowych i organizacji pozarządowych. "W przekazach części mediów gender jest ukazywane pozytywnie: jako przeciwdziałanie przemocy oraz dążenie do równouprawnienia. Tymczasem trzeba zauważyć jak groźne dla życia społecznego jest twierdzenie, że płeć biologiczna nie ma żadnego istotnego znaczenia".
Jak piszą biskupi, nie jest czymś niewłaściwym prowadzenie badań nad wpływem kultury na płeć. "Groźne jest natomiast ideologiczne twierdzenie, że płeć biologiczna nie ma żadnego istotnego znaczenia dla życia społecznego. Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci" - czytamy.
Biskupi wyraźnie zaznaczają, że "nie można społecznie zrównywać małżeństwa będącego wspólnotą mężczyzny i kobiety ze związkiem homoseksualnym". Przypominają, że osoby o skłonnościach homoseksualnych nie mogą być poniżane, ale równocześnie podkreślają, że "aktywność homoseksualna jest głęboko nieuporządkowana".
Jak zauważają biskupi, bardziej niż kiedykolwiek potrzebna jest dzisiaj edukacja środowisk wychowawczych. Apelują do rodzin i ludzi dobrej woli, aby "odważnie podejmowali działania, które będą służyć upowszechnianiu prawdy o małżeństwie i rodzinie".
Zobacz również: Gender - przed czym przestrzegają nas biskupi?
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.