Komunikat końcowy po spotkaniu europejskich duszpasterzy migrantów.
Podejście Europy do zjawiska migracji jest konsekwencją swoistej schizofrenii. Podczas gdy Unia Europejska w coraz większym stopniu uznaje prawa legalnych migrantów, Europa staje się twierdzą, która na migrantów patrzy jedynie z ekonomicznego punktu widzenia – czytamy w komunikacie końcowym spotkania biskupów i innych osób odpowiedzialnych za duszpasterstwo migrantów w europejskich episkopatach. Odbyło się ono w tym tygodniu na Malcie z inicjatywy Rady Konferencji Biskupich Europy CCEE.
Dokument zwraca uwagę na potrzebę poszanowania zarówno godności migrantów, jak i porządku prawnego. Zdaniem CCEE zdrowa polityka migracyjna powinna sprzyjać czynnemu udziałowi migrantów w życiu społeczeństwa i ułatwiać im znalezienie pracy, by mogli sami zarobić na swe utrzymanie i zaspokoić potrzeby swych rodzin. Zaznaczono, że Kościół stara się być obecny wśród migrantów. Wprawdzie nie chce zastępować państwa, ale nie może być obojętny na ludzkie cierpienie.
Europejscy biskupi wspominają też o potrzebie przyjmowania i zagospodarowania różnorodności. W tym kontekście opowiadają się za pluralizmem, w którym nie należy zwracać uwagi na antagonizmy, ale na komplementarność. Imigrant potrzebuje niewątpliwie pomocy, ale jest też ubogaceniem dla społeczności, która potrafi go przyjąć – czytamy w komunikacie. Biskupi wskazują więc na nieadekwatność takich pojęć jak asymilacja czy integracja.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.